Dominika Ostałowska przyznaje, że ma sentyment do baśni, które wybrała. Według niej są one nie tylko lubiane przez dzieci, ale można się z nich dużo nauczyć. To m.in. dlatego po przeczytaniu każdej bajki aktorka poświęciła chwilę na rozmowę z najmłodszymi.
Cieszę się, że dzieci brały udział w tej dyskusji, że się nie wstydziły i miały własne przemyślenia lub po prostu chciały się czymś podzielić. Czasem może nie było to związane z tymi baśniami, ale jest bardzo urokliwe i jest to dowód zaufania, sympatii
- mówi Dominika Ostałowska.
Dzieci wnioski ze spotkania wyciągnęły. Bartek już wie, że można ufać nieznajomym, natomiast Amelia zapamięta, że należy słuchać rodziców. Po dyskusji przyszedł czas na zdjęcia, autografy i miłe słowa. Jacek Kowalczyk, dyrektor MCK w Ostrowcu Świętokrzyskim przyznał, że Baśnioterapia, bo tak nazywa się projekt Dominiki Ostałowskiej, spełniła pokładane w niej nadzieje.
Niesamowity głos i ciepło bijące od aktorki sprawiło, że działała na dzieci jak magnez. Pomysł na wydarzenia takie jak Baśnioterapia jest bardzo fajny i chcemy go kontynuować
- mówi Jacek Kowalczyk.
Kto wie, czy Baśnioterapia nie zachęci rodziców do częstszego czytania swoim pociechom, pamiętając, że pobudza ono wyobraźnię i uczy koncentracji.
Napisz komentarz
Komentarze