Nie ma jeszcze podstawy programowej, nie wiadomo ilu nauczycieli trzeba będzie zatrudnić i tempo prac zbyt szybkie - to najważniejsze wątpliwości jakie zgłaszają samorządy.
W Ostrowcu Świętokrzyskim półtora roku temu przeprowadzono reformę oświaty. Gimnazja mieszczą się w osobnych budynkach, są dobrze wyposażone teraz mogą stać puste - obawia się wiceprezydent Ostrowca Marzena Dębniak i dodaje - musi wrócić rejonizacja szkół.
Kolejny problem to co stanie się z nauczycielami. Wojewoda przekonywała, że jeśli ktoś straci pracę to nie przez zmiany tylko przez niż demograficzny. Poza tym reforma przewiduje, że nauczyciele, dla których zabraknie pracy w gimnazjach, znajda ją w klasach siódmych szkoły podstawowej lub w szkołach średnich prowadzonych przez powiaty. Spotkanie w Ostrowcu Świętokrzyskim było kolejnym jakie wojewoda przeprowadziła w regionie, najważniejsze i najtrudniejsze pytania przekazywane są do Warszawy.
Reforma oświaty zakłada likwidację gimnazjów. W ich miejsce powstaną ośmioletnie szkoły podstawowe, a nauka w liceach i technikach zostanie wydłużona o rok. Zawodówki zastąpią natomiast dwustopniowe szkoły branżowe.
Napisz komentarz
Komentarze