Równowaga finansowa każdego budżetu, również domowego, jest zjawiskiem pożądanym i ze wszech miar pozytywnym. W największym skrócie, istnieje wtedy, kiedy wielkość naszych wydatków jest równa uzyskiwanym dochodom. Trudności zaczynają się, gdy potrzeby wydatkowe są większe od naszych dochodów. Prawdziwy problem powstaje wtedy, kiedy spadek dochodów następuje nieoczekiwanie, bez naszego udziału i wpływu, burząc plany, komplikując rozpoczęte działania i przedsięwzięcia, pozostawiając nas sam na sam z problemem, do którego powstania wcale się nie przyczyniliśmy. Gdyby jeszcze, w sytuacji spadku dochodów obarczono nas dodatkowymi zadaniami związanymi z wydatkowaniem pieniędzy, to z pewnością uznalibyśmy to za żart lub co najmniej zwykłą niefrasobliwość. No bo jak można wydawać coraz więcej przy stale zmniejszających się dochodach?
Okazuje się, że w naszym kraju uznano to za możliwe. Problem w jednakowym stopniu dotyczy budżetów gospodarstw domowych, jak i zależnych od władzy centralnej budżetów gmin, powiatów i województw. Niemożność przysłowiowego "związania końca z końcem" budżetów wielu polskich rodzin to największa porażka wszystkich bez wyjątku rządów i parlamentów po 1989 roku. Natomiast zaburzenie równowagi finansowej samorządów to legislacyjna twórczość polskiego parlamentu, datowana od 2003 roku, kiedy to uchwalono pierwsze przepisy będące przyczyną obecnych kłopotów.
Tytułowe 8 miliardów to roczny uszczerbek w budżetach wszystkich polskich samorządów notowany od kilku ostatnich lat. W okresie od 2006 do 2011 roku nastąpiły takie zmiany ustawowe, które spowodowały zmniejszenie dochodów jednostek samorządu terytorialnego. Jakby tego było mało, rozszerzono zakres zadań realizowanych przez samorządy nie zapewniając żródeł ich finansowania. Co więcej, w nowej wersji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego z 2003 roku usunięto zapisy o konieczności rekompensowania samorządom spadku dochodów będących skutkiem zmian w ustawach. Nie wiadomo, czy ustawodawcom zabrakło wyobraźni, czy po prostu zwykłej przezorności, ale stosując ten mechanizm można było przewidywać, że takie ustawowe zapisy doprowadzą do zapaści finansowej gmin, powiatów i województw.
Największy, negatywny skutek finansowy dla samorządów spowodowały zmiany w ustawie o podatku od osób fizycznych, uchwalone przez parlament w latach 2006 i 2007, które wprowadziły nową, dwustopniową skalę podatkową (18 i 32%, zamiast 19, 30 i 40%). Jesienią 2007 roku, podczas trwania kampanii wyborczej parlament uchwalił kolejne przepisy zmniejszające podatkowe obciążenia. Według wyliczeń, spowodowało to zmniejszenie dochodów samorządów o 6,8 miliarda złotych licząc tylko w skali jednego roku. Biorąc pod uwagę fakt, że dużą część dochodów własnych samorządów stanowi udział w podatku od osób fizycznych i prawnych, zmiany te powodując zmniejszenie obciążeń, wpłynęły negatywnie na budżety jednostek samorządu terytorialnego. Pozostałe 1,2 miliarda to twórczość legislacyjna posłów i senatorów następnych kadencji, którzy uchwalając kolejne ustawy, pośrednio pozbawiali wpływów budżetowych gminy, powiaty i województwa. W odniesieniu do naszego województwa uszczuplenie z tego tytułu wynosi ponad 170 milionów, dla powiatu ostrowieckiego prawie 16 milionów, a dla Ostrowca Św. ponad 9 milionów złotych.
W skali lokalnych budżetów poszczególnych gmin, czy powiatów to bardzo duże pieniądze. To właśnie na tych jednostkach samorządowych oparty jest cały system obsługi mieszkańców, realizacja zadań z zakresu infrastruktury (drogi, ulice, chodniki, budynki użyteczności publicznej), opieka społeczna, przeciwdziałanie bezrobociu, edukacja publiczna, kultura, porządek publiczny i bezpieczeństwo obywateli. Rady Gmin i Powiatów, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast są najbliżej ludzi, znają problemy i potrzeby lokalnych społeczności, potrafią najlepiej i najszybciej je rozwiązywać. Taka była zresztą idea zmiany podziału administracyjnego Polski i przekazania samorządom zadań, które wcześniej realizowano poprzez centralny budżet. Decentralizacja zarządzania miała być podstawą dynamicznego rozwoju Polski. Słusznie uznano, że pieniądze przekazane do dyspozycji samorządów będą wydane lepiej, skuteczniej i rozsądniej, na czym skorzystać mieli przede wszystkim obywatele.
Realizacja tych zadań może przebiegać prawidłowo oraz zgodnie z interesem mieszkańców tylko wtedy, kiedy finansowanie budżetów samorządów jest stałe i przewidywalne. Niestety, dzisiejszy stan finansów jednostek samorządu terytorialnego zbliża się do krytycznego poziomu. Dalsze ograniczenie dochodów samorządów może spowodować spadek tempa rozwoju lokalnego, zmniejszenie inwestycji, co oznacza mniej dróg i innych przedsięwzięć infrastrukturalnych, niewykorzystanie kolejnych funduszy europejskich oraz spadek jakości bieżącej obsługi mieszkańców. To bardzo realna perspektywa, do której nie wolno dopuścić. Samorządowcy z całego kraju, dostrzegając te problemy zorganizowali ogólnopolską akcję pod nazwą "Stawka większa niż 8 miliardów". Polega ona na zebraniu minimum 100 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy zmieniającej ustawę "o dochodach jednostek samorządu terytorialnego". Uchwalenie przez parlament zaproponowanych przez samorządy zmian w ustawie, zagwarantuje powrót do finansowej równowagi budżetów lokalnych poprzez przesunięcie pieniędzy podatników z budżetu centralnego do gmin, powiatów i województw. Projekt zmian w ustawie jest gotowy, a w całym kraju trwa zbieranie podpisów. Również samorządy naszego powiatu popierają tę inicjatywę i aktywnie włączają się w akcję zbierania podpisów. Ale uzyskanie poparcia społeczeństwa dla tego projektu jest niezmiernie ważnym i istotnym elementem tego przedsięwzięcia. Bo przecież beneficjentami pozytywnego rozstrzygnięcia będą nie tylko samorządy, ale przede wszystkim lokalne społeczności, obywatele, mieszkańcy miast, miasteczek i wsi.
Ostrowiec Św. 8.9.2012r. Eligiusz Mich
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP
Powiatu Ostrowieckiego
Napisz komentarz
Komentarze