Demokracja jest bardzo trudnym systemem. Wymaga nieustannego, permanentnego przekonywania i pozyskiwania zwolenników. Uzyskanie większej liczby głosów w wyborach, znalezienie większości do przegłosowania uchwały jest nieodłącznym elementem politycznej gry w każdym demokratycznym systemie sprawowania władzy. Nie jest sztuką mieć rację. Sztuką jest do tych racji przekonać innych. Czasami potrzeba przekonać jedną lub kilka osób. W wyborach rację kandydatowi powinny przyznać setki, tysiące, a nawet miliony wyborców. W zbliżających się wyborach samorządowych, kandydaci będą się ubiegać o głosy przekonując społeczeństwo do swoich racji. A więc do swoich poglądów, pomysłów i programów dla lokalnej społeczności. Jasny, zwięzły, konkretny program powinien mieć każdy kandydat na radnego, wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. To niezbędny warunek ubiegania się o jakąkolwiek funkcję samorządową. Kandydat bez swojego, autorskiego programu nie liczy się w wyścigu o żaden mandat społecznego zaufania. Poza tym liczy się jeszcze umiejętność przekonywania do swoich racji, do swojego oglądu problemów nurtujących poszczególne środowiska i sposobów ich rozwiązania. Jako wyborcy, powinniśmy wymagać od kandydatów rzeczowych deklaracji i znajomości lokalnych problemów. Także po to, aby móc później rozliczyć tych, którzy swoich obietnic nie dotrzymali sprawując władzę z naszego wyboru.
Nawet najwspanialsze pomysły, rewelacyjne programy na nic się zdadzą, jeśli nie będziemy mieć skutecznych narzędzi do wprowadzenia ich w życie. Te narzędzia zdobywa się uzyskując mandat społecznego zaufania w wyborach. Bardzo łatwo mieć świetny program i kilka procent poparcia wyborców. Dużo trudniej jest zdobyć uznanie ponad połowy głosujących. To dopiero daje możliwości działania i wywiązywania się z przedwyborczych obietnic i deklaracji. Niestety, życie pokazuje, że większość złożonych w trakcie kampanii wyborczej zapewnień i przyrzeczeń okazuje się obiecankami bez pokrycia. Wybrani często nie przejmują się zbytnio programem, który prezentowali w trakcie kampanii i losem wyborców, których przekonali do swoich racji. Nie chcą lub nie potrafią sprostać wyzwaniom, które sami sobie nakreślili chcąc wygrać wybory. Dlatego ubieganie się po raz kolejny o mandat radnego, wójta, burmistrza lub prezydenta miasta musi być zweryfikowane i ocenione przez wyborców.
Dobry program, poparty rzetelną pracą wśród wyborców, zorganizowanie się w rozpoznawalnym i silnym komitecie wyborczym, wiara w swoje kompetencje i wiedzę, umiejętność przekonywania do swoich racji to podstawa sukcesu. Platforma Obywatelska daje takie możliwości prowadzenia kampanii wyborczej. W tworzeniu list wyborczych ostrowiecka Platforma sięga po ludzi mądrych i sensownych, dających gwarancje innego, nowego spojrzenia na problemy lokalne. Nie są to ludzie skażeni i uwikłani lokalnymi układami i zależnościami. Prezentują dobry poziom i są potrzebni w życiu publicznym. Na naszych listach wyborczych znajdują się ludzie wykształceni, aktywni, organizujący pracę, społecznicy. Nie są to tylko członkowie partii. Więcej niż połowa kandydatów to sympatycy, członkowie różnych stowarzyszeń i organizacji. Ludzie, których połączył wspólny system wyznawanych wartości i poglądy na funkcjonowanie samorządu. Platforma Obywatelska chce im pomóc stanąć do wyborów i z pomocą Platformy działać w społeczności lokalnej. W ustalaniu list wyborczych Platformy nie ma ingerencji centralnej. To tutaj, w gminie, mieście, powiecie organizują się kandydaci, którzy pod szyldem partii sprawującej władzę w Polsce chcą zmieniać na lepsze naszą lokalną rzeczywistość. I co najważniejsze, mogą robić to skutecznie sprawując władzę, mając za sobą wsparcie centralnych instytucji z rządem i premierem na czele. Różnego rodzaje komitety wyborcze wyborców i zarejestrowane na potrzeby wyborów stowarzyszenia wyborcze, akcentujące swoją „ apolityczność”, udające pod szyldem komitetu wyborczego swoją niezależność nie wiadomo od kogo, są z natury rzeczy niewiarygodne i mącące tylko wyborcom w głowach. Ukrywanie swojej przynależności partyjnej, zasłanianie się mającym wyglądać na apolityczny komitetem wyborczym to po prostu wprowadzanie wyborców w błąd. Platforma Obywatelska stawia sprawy uczciwie i idzie do wyborów z otwartą przyłbicą, nie stosując żadnych wyborczych kamuflaży. Nasi kandydaci do Rady Miasta, Rady Powiatu i rad gmin startują z list Komitetu Wyborczego Platformy Obywatelskiej. Otwarcie popieramy również kandydata na prezydenta Ostrowca Św. reprezentującego inne ugrupowanie. Jesteśmy przekonani, że nasze poparcie, które otrzymał Zdzisław Kałamaga to dla wyborców najlepsze rozwiązanie pozwalające uniknąć niepotrzebnych kłótni i nieporozumień w kampanii wyborczej oraz pokazujące, że wspólne działanie, umiejętność zbudowania porozumienia ponad podziałami może przynieść naszemu miastu wiele dobrego. Natomiast partia polityczna jaką jest Platforma Obywatelska, współuczestnicząc w sprawowaniu władzy w mieście i powiecie może doskonale uzupełniać i skutecznie wspierać działania samorządu.
W kampanii wyborczej najłatwiej jest ogłosić co trzeba zrobić. O wiele trudniej jest powiedzieć jak to zrealizować, a najtrudniej jest to po prostu wykonać. W samorządzie potrzeba nam takich, którzy potrafią przede wszystkim wykonać zadania jakie sobie postawili. To im wyborcy ostatecznie przyznają rację.
Eligiusz Mich
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej
Powiatu Ostrowieckiego
Ostrowiec Św. 18.10.2014r.
Napisz komentarz
Komentarze