Odrażający, bulwersujący, koszmarny w skutkach zamach na dziennikarzy francuskiego, satyrycznego tygodnika, w którym śmierć poniosło 12 osób, to kolejny już przykład islamskiego, fundamentalistycznego ekstremizmu w Europie. Rozstrzelanie w drastyczny sposób kilkunastu ludzi, w sercu europejskiego kraju uchodzącego za jedno z najbardziej otwartych społeczeństw na świecie, wywołało szok i stało się przyczynkiem do zastanowienia dlaczego do tego doszło. Nikt i nic nie przywróci życia zamordowanym ofiarom, ale z wydarzeń we Francji wszyscy mogą się czegoś nauczyć. Bo problem, który ukazał się Europie i światu wraz z zamachem, staje się największym wyzwaniem współczesnej cywilizacji.
W krajach Europy Zachodniej, nowoczesnych, nazywających siebie postępowymi i otwartymi od wielu już lat trwa budowa społeczeństwa wielokulturowego, czyli tworzenie takiego modelu społecznego, w którym grupy o różnym pochodzeniu i wyznające różne, czasem sprzeczne ze sobą systemy wartości, religie, język, zwyczaje, mogą wspólnie żyć w ramach jednego państwa, tworząc jeden społeczny organizm. Podstawą tej ideologii jest założenie, że imigranci z krajów o innej kulturze zaakceptują i uszanują system do którego weszli, a jednocześnie wzbogacą go o swoje tradycje i kulturę. Daleko idąca tolerancja dla przybyszów, odrzucenie teorii integrowania imigrantów ze swoją kulturą na rzecz swobodnego kultywowania ich zwyczajów i obrzędów, miało być przejawem wzajemnego wzbogacania i współistnienia różnych kultur. Takie państwa jak Francja, Wielka Brytania, kraje skandynawskie, od lat prowadziły politykę mieszania cywilizacji, szacunku dla innej religii, kultury, zwyczaju, zakładającą szeroką pomoc dla przybyszów z innych krajów. Nowoczesne, otwarte społeczeństwo miało funkcjonować pośród żyjących w zgodzie obok siebie chrześcijan, muzułmanów i wyznawców innych religii. Wielokulturowość miała być sposobem na pokojowe współżycie, szansą na budowę społeczeństwa, w którym własna tożsamość jest elementem większej zbiorowości. Wielokulturowe państwo, wielokulturowy kontynent, wielokulturowy świat to ideologia leżąca u podstaw współczesnego świata, wsparta realizowaną przez wiele krajów zasadą politycznej poprawności.
Zamach w Paryżu oraz inne znane w ostatnich latach przykłady islamskiego fundamentalizmu coraz częściej każą zrewidować dotychczasową politykę. Idea wielokulturowości nie zdobywa uznania coraz większej części społeczeństw nie tylko dlatego, że w swoich programach negują ją skrajni fundamentaliści. Ostatnio przywódcy największych państw Unii Europejskiej głośno mówią o fiasku prowadzonej w tym zakresie polityki swoich krajów. Prezydent Francji i kanclerz Niemiec oficjalnie przyznali, że polityka wielokulturowości poniosła klęskę. Również premier Wielkiej Brytanii wyraził pogląd, że czas odejść od przegranej polityki przeszłości i wzmocnić tożsamość narodową Brytyjczyków. Otwartość europejskich społeczeństw na obcą kulturę nie spotyka się ze spodziewaną reakcją przybyszów. Rośnie wzajemna niechęć i uprzedzenia zamiast umacniania umiejętności życia razem. Zamachy, akty terroru, śmierć niewinnych ludzi tylko potwierdzają, że wielka, humanistyczna idea współistnienia kultur we współczesnym świecie przestała się sprawdzać.
W Polsce ten problem właściwie nie istnieje. Co nie znaczy, że nie będziemy musieli się z nim zmierzyć za kilka lat. Polska jest coraz atrakcyjniejszym krajem dla imigrantów, przy utrzymaniu dotychczasowej polityki Unii Europejskiej w sprawach imigracyjnych, napływ przybyszów z krajów o innej kulturze, religii, zwyczajach może być dla nas poważnym problemem. Tym bardziej, że legislacyjnie nie jesteśmy na to obecnie zupełnie przygotowani. A czy jesteśmy przygotowani mentalnie ? Jak zareagujemy na zamiar wybudowania meczetu w sąsiedztwie katolickiego kościoła? Czy jesteśmy gotowi na tolerancyjne zachowania w imię idei wielokulturowości i politycznej poprawności ?
Eligiusz Mich
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP
Powiatu Ostrowieckiego
Ostrowiec Św. 17.01.2015r.
Napisz komentarz
Komentarze