Wczoraj po południu na jednej z ulic w Ostrowcu Świętokrzyskim 53 – letni mężczyzna został zaczepiony przed bankiem przez starszego mężczyznę w wieku około 55 - 60 lat. Człowiek ten mówił po rosyjsku i „łamaną” polszczyzną. Podszedł do pokrzywdzonego i twierdził, że jedzie do Niemiec, potrzebuje gotówki i ma do sprzedania cenne monety po okazyjnych cenach. W trakcie rozmowy podszedł do nich inny mężczyzna, podający się za ostrowieckiego dentystę, który również wyraził chęć zakupu oferowanych monet. Wziął jedną z nich i poszedł w kierunku lombardu w celu sprawdzenia jej wartości. Wrócił nawet z pismem, które zaświadczało, że monety są warte po 2900 złotych za sztukę. 53 - latek zainteresował się ofertą i poszedł do banku po wypłatę większej niż posiadał przy sobie gotówki. Łącznie wypłacił pieniądze w kwocie 16 tysięcy złotych i za całość kupił 11 monet – „jednopensówek”. Następnie poszedł z nimi do pobliskiego lombardu, gdzie szybko dowiedział się, że został oszukany a monety są praktycznie bezwartościowe.
Policjanci apelują do wszystkich o rozwagę i rozsądek.
Pamiętajmy, że oszuści często działają w grupach. Prócz osoby, która poleca okazyjny produkt, pojawia się także ktoś, kto uprawdopodabnia jego jakość, legalność i prawdziwość transakcji. Zwykle oszuści obserwują swą przyszłą ofiarę i wybierają ludzi, którzy mogą mieć przy sobie pieniądze. Głównie szukają osób wśród tych, które właśnie znajdują się przy bankach, parkingach hipermarketów, ale także polecają się jako domokrążcy. Pamiętajmy, że poszkodowany to zazwyczaj pojedyncza osoba, której trudniej jest zweryfikować prawdziwość oferty, a także nie ma przy niej osób, które mogłyby odwieść od zakupu.
Aby nie stać się ofiarą oszusta, należy pamiętać, że tzw. "szybkie transakcje", to zazwyczaj szybka strata pieniędzy.
Źródło: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim
Napisz komentarz
Komentarze