Od początku listopada kierowcy przejeżdżający przez skrzyżowanie ulic Mickiewicza i Sienkiewicza mogą polegać tylko na znakach drogowych. Nie działa tu sygnalizacja świetlna. Niestety, nie widać szans na zmiany. Światła wyłączone przez policję w okresie święta zmarłych nie działają do dziś głównie dlatego, że sygnalizacja jest stara i wysłużona. Wymiana całej instalacji to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych. W czasie, gdy wszyscy - także władze miasta - szukają oszczędności, nie możemy sobie, jako miasto pozwolić na taką inwestycję. Długo jeszcze na tym jednym z większych skrzyżowań nie pojedzimy na zielonym.
Napisz komentarz
Komentarze