Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Poszukają przyczyn

Niemal trzy miesiące od katastrofy budowlanej przy ul. Polnej rozpoczną się badania mające ustalić dlaczego doszło do osuwiska oraz jak ten teren zabezpieczyć. Trwało to tak długo ze względu na prawo, które nie pozwala pewnych decyzji przyspieszyć.
Podziel się
Oceń


Niemal trzy miesiące od katastrofy budowlanej przy ul. Polnej rozpoczną się badania mające ustalić dlaczego doszło do osuwiska oraz jak ten teren zabezpieczyć. Trwało to tak długo ze względu na prawo, które nie pozwala pewnych decyzji przyspieszyć.

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. LOKALNA GRUPA MEDIOWA z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim, os. Słoneczne 14 jest administratorem Twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Gość 14.03.2013 08:47
Ciekawe czy władze lokalne też zasłaniałyby się prawem,gdyby podobny kataklizm miał miejsce na drodze dojazdowej do szpitala,komendy policji,budynku Starostwa czy drogi do posiadłości decydentów.Osobiście nie wierzę w aż taką nieludzkość obowiązującego prawa - czy naprawdę nic nie można przyspieszyć w sytuacji ekstremalnej?? Przecież ulica Polna to centrum miasta a więc i jego wizytówka. Boże,nie zsyłaj na naszych rządzących tak trudnych obowiązków do wykonania,bo oni są świetni tylko na akademiach,składaniu wieńców i czczym gadulstwie o światopoglądzie.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. LOKALNA GRUPA MEDIOWA z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim, os. Słoneczne 14 jest administratorem Twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama