Jedyną bramkę w meczu zdobył Bartosz Zimnicki w 57. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zakotłowało się pod w polu karnym Podhala. Mateusz Jarzynka oddał strzał głową i wydawało się, że piłka wpadnie do siatki, ale na jej drodze stanął gracz drużyny gości, który wybił ją z linii bramkowej. Zagrożenie nie zostało jednak zażegnane, co wykorzystał nadbiegający Zimnicki. Wychowanek ostrowieckiego zespołu uderzył z pierwszej piłki, nie do obrony. Stadion oszalał, a Bartek mógł cieszyć się z gola w stylu gwiazdy Chelsea, Cole'a Palmera.
„Pomarańczowo-Czarni” utrzymali korzystny wynik. Duża w tym zasługa Bartosza Klebaniuka, który popisał się kilkoma dobrymi interwencjami. Tu wspomnieć należy o jego fenomenalnej paradzie z końcówki spotkania, kiedy to przeniósł piłkę nad poprzeczką po główce zawodnika Podhala z bliskiej odległości.
Podopieczni Radosława Jacka w lidze są niepokonani od trzynastu meczów. Dzięki sobotniemu zwycięstwu utrzymali trzecią pozycję w tabeli, a co najważniejsze - zrównali się punktami z Podhalem. Obie drużyny mają po 47 punktów. Do lidera III ligi grupy 4., czyli Sandecji Nowy Sącz tracą cztery „oczka”.
W kolejnym spotkaniu KSZO zmierzy się na wyjeździe ze Świdniczanką Świdnik (5 kwiernia, godz. 13:00).
Napisz komentarz
Komentarze