Okazuje się, że las też może być przedmiotem ostrych politycznych sporów. Nie tylko służba zdrowia, bezrobocie, edukacja i katastrofa smoleńska są dyżurnym tematem polityków, dla których dzień bez przypuszczenia ataku na koalicję rządzącą jest dniem straconym bezpowrotnie. Każda okazja jest dla nich dobra, aby zamieszać w politycznym kotle, skrytykować coś co jeszcze nawet nie nastąpiło, wyrazić swój sprzeciw niejako dla zasady, przypisać rządowi złe intencje, niezależnie od tego co zamierza zrobić lub czego już dokonał. Permanentny sprzeciw skierowany wobec każdego właściwie przedsięwzięcia rządu stał się obowiązującą doktryną opozycji. Tak dzieje się w każdej dziedzinie, niezależnie czy dotyczy to sfery politycznej czy gospodarczej. Nie jest to sprzeciw merytoryczny, poważnie i odpowiedzialnie traktujący problem. Najczęściej jest przedstawiany jako bliżej niezidentyfikowane zagrożenie, budzące strach i pokazujące czarny scenariusz zdarzeń jaki będzie realizowany po wejściu w życie nowych rozwiązań prawnych. Stworzenie atmosfery podejrzliwości, nieufności, niepewności i zwątpienia jest typowe dla polityków największej opozycyjnej partii w Polsce. Niedomówienia zamiast faktów, niczym nieudokumentowane sugestie zamiast dowodów, stwarzanie pozorów posiadania informacji istotnych dla sprawy, których źródeł i treści nie można ujawnić z „wiadomych” przyczyn są stosowane z premedytacją, stają się wręcz kanonem politycznej taktyki wspomnianych opozycjonistów. Obliczona na niewiedzę lub ludzką naiwność taktyka święci często sukces. Ośmieleni skutecznością swoich działań coraz częściej bezceremonialnie i świadomie wprowadzają społeczeństwo w błąd, próbując zyskać dodatkowe punkty w przededniu zbliżających się wyborów.
Klasycznym wręcz przykładem takiego postępowania jest straszenie polskiego społeczeństwa prywatyzacją Lasów Państwowych. Przyczynkiem do lansowania takiej tezy jest nowelizacja ustawy o lasach, której celem jest stworzenie mechanizmu prawnego umożliwiającego dokonywanie przez Lasy Państwowe wpłat do budżetu państwa części wypracowanych przez siebie zysków. Nowelizacja ustawy zakłada też ujednolicenie zasad gospodarki finansowej prowadzonej w Lasach Państwowych i dostosowanie jej do aktualnych wymogów ustawy o rachunkowości. Ustawa nakłada też na Lasy Państwowe obowiązek wpłat do budżetu państwa w latach 2014 i 2015 po 800 milionów złotych, a od roku 2016 równowartośc 2% przychodów uzyskanych przez tę jednostkę ze sprzedaży drewna. Nie zostały zmienione żadne zapisy ustawy dotyczące statusu prawnego tej reprezentującej Skarb Państwa, nieposiadajacej osobowości prawnej jednostki organizacyjnej. Nowelizacja ustawy zachowuje wszystkie dotychczasowe uprawnienia i obowiązki Lasów Państwowych w zakresie prowadzenia gospodarki leśnej, zarządzania mieniem oraz właściwego dbania o zachowanie walorów krajobrazowych i przyrodniczych polskich lasów.
Rząd zaproponował zmiany w ustawie o Lasach Państwowych mając na względzie potrzeby budżetowe polskiego państwa. Środki finansowe pochodzące z zysków wypracowanych przez państwową instytucję były dotychczas konsumowane przez nią samą. A nie są to kwoty małe, bo roczne przychody tej jednostki wynoszą około 7 miliardów złotych. Obowiązująca do tej pory zasada samofinansowania się Lasów Państwowych, a więc zatrzymywania do swojej dyspozycji wszystkich wypracowanych zysków została zmieniona. Rząd przyjął założenie, że majątek narodowy, jakim niewątpliwie są polskie lasy powinien być wykorzystywany dla dobra całego społeczeństwa. Stąd też decyzja o zmianie zasad gospodarki finansowej Lasów Państwowych i nałożenie obowiązku podzielenia się zyskiem z budżetem państwa. Pozyskane środki rząd przeznaczy na dofinansowanie Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, czyli tzw. „schetynówek”, najbardziej efektywnego, sprawdzonego i skutecznego programu budowy dróg w Polsce. Samorządy współfinansują ten program, w ramach którego rząd przeznaczał w poprzednich latach po 1 miliardzie złotych rocznie. Problemy budżetu państwa spowodowały zmniejszenie tej kwoty. Dzięki pieniądzom pozyskanym z Lasów Państwowych program ma szanse wrócić do poprzedniego poziomu finansowania. W tym systemie przebudowano i wyremontowano w Polsce kilka tysięcy dróg lokalnych. Przeznaczenie tych pieniędzy na ten cel jest najtrafniejszą decyzją, jaką można było podjąć zagospodarowując środki finansowe wypracowane na państwowym majątku przez Lasy Państwowe.
Przyjęta przez rząd konstrukcja finansowa, którą zawarł w znowelizowanej ustawie o Lasach Państwowych posłużyła przeciwnikom politycznym do sformułowania tezy o zamachu na polskie lasy i zamiarze prywatyzacji lasów. Rozpowszechniana w społeczeństwie fałszywa opinia jest bezkrytycznie powtarzana w różnych środowiskach, siejąc zamęt i budząc nieuzasadnione, niczym nieuprawnione emocje. Kilka lat temu straszono polskie społeczeństwo prywatyzacją szpitali w związku z wejściem w życie ustawy o działalności leczniczej. Życie pokazało, jak obłudne i nieprawdziwe, obliczone na doraźny propagandowy efekt były to insynuacje. Dziś próbuje się uruchomić ten sam mechanizm zagrożenia i niepewności, wychodząc z założenia, że najłatwiej steruje się wystraszonym elektoratem. Dla uspokojenia nastrojów premier zapowiedział złożenie w Sejmie projektu zmian w konstytucji, które uniemożliwią prywatyzację Lasów Państwowych. Projekt zawiera stwierdzenie, że lasy stanowiące własność Skarbu Państwa są dobrem wspólnym, podlegają szczególnej ochronie i nie podlegają procesom przekształceń własnościowych. Taki konstytucyjny zapis jednoznacznie uciąłby wszystkie spekulacje i katastroficzne wizje niektórych polityków. Do uchwalenia zmian w konstytucji potrzebna jest jednak większość 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Największa opozycyjna partia, ustami swojego prezesa już zapowiedziała, że nie poprze przygotowywanego projektu. Bez niej zaś proponowanych zmian w konstytucji uchwalić się nie da. Kto zatem tak naprawdę jest za prywatyzacją Lasów Państwowych ? Chciałoby się zakrzyknąć: o tempora, o mores !
Eligiusz Mich
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP
Powiatu Ostrowieckiego
Ostrowiec Św. 7.3.2014r.
Napisz komentarz
Komentarze