Choć w pierwszych minutach sobotniej potyczki dwie bramki przewagi wypracowali sobie goście, to jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa rywalizacji podopieczni Tomasza Radowieckiego prowadzili 10:7. W kolejnych minutach gospodarze powiększyli swoją przewagę i schodzili na przerwę z siedmioma bramkami zaliczki.
Po zmianie stron obie ekipy rzuciły 46 goli. Miłośnicy ofensywnego handballu z pewnością byli zachwyceni. Najwięcej radości kibicom Ostrowieckich Wojowników dało wyraźne zwycięstwo ich ulubieńców. Szczypiorniści KSZO wygrali 45:32 i zmyli plamę sprzed tygodnia, kiedy to przegrali z CMC VIRTU VIRETEM Zawiercie 19:39.
Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania był rozgrywający KSZO, Mateusz Bysiak. Rzucił 11 goli. O jedną bramkę mniej zdobył Jakub Makuła. Dzięki wygranej podopieczni Tomasza Radowieckiego awansowali na czwarte miejsce w ligowej tabeli (23 punkty). Do podium tracą cztery oczka.
Napisz komentarz
Komentarze