W niedzielę, 22 września, odbył się tam wernisaż wystawy "Ludzie z fabryki porcelany", który przyciągnął wielu zainteresowanych.
Sądzę, że to ujęcie antropologiczne i ceramiczne zachęca do tego, aby naszą wystawę odwiedzić. Warto zaznajomić się, jak ten proces przebiegał, ile osób brało udział w pracach przy nim.
Andrzej Przychodni, dyrektor Muzeum Historyczno-Archeologicznego i Rezerwatu Krzemionki
Ekspozycja “Ludzie z fabryki porcelany” prezentuje wyroby porcelanowe oraz historie ludzi, którzy je tworzyli. W ramach projektu powstał serwis “Ślad człowieka”, który łączy badania antropologiczne z krytycznym dizajnem.
W fabryce chodzi o to, żeby nie było śladów, żeby usunąć człowieka z całego procesu produkcyjnego, tak aby klient nie wiedział, jak człowiek był zaangażowany w produkcję. My zrobiliśmy tak, że ten proces widać, ślady palców i dłoni zostają na porcelanie. Dla mnie to było bardzo ważne, bo pokazuje jak mądrzy są pracownicy fabryki porcelany, jak ciało które pracuje przy produkcji, wie jak łapać każdą formę.
Ewa Klekot, kuratorka wystawy, antropolożka
Serwis “Ślad człowieka” to zestaw naczyń, które powstały na fabrycznej linii produkcyjnej w Ćmielowie. Robotnicy pracujący w rękawiczkach zanurzali palce w solach kobaltu, co pozostawiało niemal niewidoczne ślady na porcelanie. Dopiero po wypale kobalt stawał się ciemnoniebieski, ujawniając dotyk rąk pracowników.
Organizatorzy zapraszają wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia ekspozycji, która będzie dostępna do 5 stycznia przyszłego roku.
Napisz komentarz
Komentarze