Pierwsze ligowe zwycięstwo w 2023 r. odniósł Liverpool, który w Derbach Merseyside pokonał Everton 2:0. Na listę strzelców wpisali się Mohamed Salah oraz Cody Gakpo. Dla reprezentanta Holandii było to premierowe trafienie w koszulce „The Reds”. Punkty znów stracił okupujący pozycję lidera Arsenal. Podopieczni Mikela Artety podzielili się punktami z Brentford (1:1), co wykorzystali goniący ich w ligowej tabeli zawodnicy klubów z Manchesteru. „Obywatele” wygrali z Aston Villą 3:1, a „Czerwone Diabły” po dwóch bramkach w końcówce pokonali Leeds.
Minionej kolejki z pewnością nie będzie miło wspominał Jan Bednarek. Obrońca Southampton strzelił samobójczego gola w przegranym 1:2 meczu z Wolverhampton Wanderers. Ekipa „Wilków” pokazała charakter, bo nie dość, że od 24. minuty musiała gonić wynik, to chwilę później została osłabiona przez Mario Leminę, który obejrzał czerwoną kartkę. Ponadto, West Ham z Łukaszem Fabiańskim w bramce zremisował z Chelsea 1:1. We wspomnianym już spotkaniu Manchesteru City z Aston Villą wystąpił Matty Cash. 25-latek pojawił się na boisku w 76. minucie.
Mamy dopiero luty, a Stefan Savić po raz trzeci w tym roku został ukarany czerwoną kartką. W ostatnim meczu z Celtą Vigo faulował wychodzącego na czystą pozycję Harisa Seferovicia i przedwcześnie udał się do szatni. Podopieczni Diego Simeone wyszli jednak obronną ręką z tej sytuacji i po trafieniu Memphisa Depaya w 89. minucie sięgnęli po komplet punktów. Skromne zwycięstwo zanotowała również FC Barcelona. Liderzy z Katalonii na El Madrigal pokonali Villarreal, a jedynego gola strzelił Pedri. Asystował mu Robert Lewandowski.
Coraz lepiej radzi sobie Sevilla, która w rundzie jesiennej prezentowała się fatalnie. Wygrana 2:0 nad Realem Mallorca pozwoliła drużynie z Andaluzji oddalić się od strefy spadkowej na cztery punkty. Widmo degradacji wciąż ciąży na zawodnikach Valencii. „Nietoperze” notują fatalną serię sześciu spotkań bez zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach. W ostatniej kolejce musieli uznać wyższość Athletiku Bilbao (1:2). Po pięć goli padło w spotkaniach Almerii z Realem Betis (2:3) i Espanyolu z Realem Sociedad (2:3).
Aktualny mistrz Włoch, AC Milan wygrał pierwszy mecz od miesiąca. Gol Oliviera Girouda przeciwko Torino pozwolił zakończyć niechlubną serię siedmiu spotkań bez wygranej, w trakcie której Rossonerii dwukrotnie ulegli Interowi, a także zostali zmiażdżeni przez Lazio i Sassuolo. Zatrzymać nie potrafią się natomiast piłkarze Napoli, którzy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. W minionej kolejce nie dali żadnych szans Cremonese, wygrywając 3:0 (71 minut rozegrał Piotr Zieliński). Potknął się za to drugi w tabeli Inter Mediolan. „Nerazzurri” bezbramkowo zremisowali z Sampdorią. Podopieczni Luciano Spalletiego mają już piętnaście punktów przewagi nad resztą stawki.
Bartłomiej Drągowski, Arkadiusz Reca i Przemysław Wiśniewski, czyli polska trójka ze Spezii rozegrali pełne 90 minut przeciwko Empoli. Spotkanie było emocjonujące. W 21. minucie z boiska wyleciał Fabiano Parisi. Wykorzystali to zawodnicy Spezii szybko strzelając dwa gole. Na początku drugiej połowy los Parisiego podzielił Salvatore Esposito i siły się wyrównały. Empoli zdobyło kontaktową bramkę w 71. minucie, a w doliczonym czasie gry Emanuel Vignato doprowadził do remisu.
Bez większych zaskoczeń… Bayern Monachium pokonał VFL Bochum 3:0 i utrzymał prowadzenie w ligowej tabeli. Do Bawarczyków punkt traci Union Berlin, który w minionej kolejce wygrał na wyjeździe z RB Lipks 2:1. Passę zwycięstw przedłużyła Borussia Dortmund (wygrana 2:0 z Werderem Brema). W czołówce utrzymuje się również Freiburg, który skorzystał z przegranej drużyny Marco Rose i przesunął się na czwarte miejsce w tabeli. Choć spotkanie ze Stuttgartem nie układało się po myśli „Breisgau-Brasilianer”, bo od 30. minuty przegrywali, to w drugiej połowie dwa trafienia z rzutów karnych Vincenzo Grifo przesądziły sprawę.
Kibice berlińskiej Herthy po raz ostatni cieszyli ze zwycięstwa dawno temu… w listopadzie, czyli jeszcze przed rozpoczęciem mundialu w Katarze. Co więcej w ostatnich czterech, przegranych meczach ich ulubieńcy zdobyli tylko jedną bramkę. Stracili znacznie więcej – 13. W miniony weekend role się jednak odwróciły. Wprawdzie podopieczni Sandro Schwarza mecz z Borussią Mönchengladbach zaczęli od straty bramki, ale później strzelili cztery gole i zapisali na swoim koncie komplet punktów.
Piłkarze Paris Saint-Germain nie dali rady AS Monaco. Już w 4. minucie wynik spotkania otworzył Aleksandr Gołowin, a niespełna kwadrans później prowadzenie „Monakijczyków” podwyższył Wissam Ben Yedder. Paryżanie odpowiedzieli bramką Warrena Zaire-Emery’ego, ale tuż przed przerwą znów na listę strzelców wpisał się Ben Yedder. Po przerwie wynik nie uległ zmianie. Aktualnym mistrzom Francji należy jednak oddać, że wystawili kilku młodzieżowców. Na Stadionie Ludwika II nie wystąpili Leo Messi oraz Kylian Mbappe.
Drugi w tabeli Olympique Marsylia zmniejszył stratę do zespołu z Paryża do pięciu punktów. Ekipa prowadzona przez Igora Tudora pokonała Clermont 2:0. Cały mecz w barwach „Lansjerów” rozegrał Mateusz Wieteska. Porażkę zanotował również zespół Przemysława Frankowskiego, RC Lens. „Les Artésiens” ulegli Olympique’owi Lyon 1:2. Polak pojawił się na boisku w 63. minucie.
Napisz komentarz
Komentarze