Spotkanie lepiej rozpoczęli goście z Nowego Targu, którzy już w pierwszej akcji mogli objąć prowadzenie. Wtedy podopiecznych Rafała Wójcika uratował słupek. Niedługo potem, bo w 9. minucie Jakub Burek musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił Łukasz Mazurek. Gospodarze odpowiedzieli kwadrans przed końcem meczu. Jakub Pawlik wykorzystał zamieszanie w polu karnym Podhala i płaskim uderzeniem doprowadził do wyrównania. Jeszcze przed przerwą wychowanek KSZO 1929 miał dwie dogodne okazje do zdobycia bramki, ale w obu przypadkach lepszy okazał się golkiper gości, Maciej Stryczula, który rozegrał bardzo zawody. Na pochwałę zasłużył również jego vis-a-vis, Jakub Burek. Bramkarz „Pomarańczowo-Czarnych” w kilku sytuacjach uratował swoją drużynę przed utratą bramki.
Sympatycy KSZO 1929 mają powody do zmartwień. Na piątkowym treningu poważnej kontuzji nabawił się Patryk Domagała, a w pierwszej połowie spotkania z Podhalem z powodu urazu plac gry opuścił Adrian Dziubiński. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Rafał Wójcik przyznał, że przez dłuższy okres czasu nie będzie mógł skorzystać z Artura Domaniuka, który doznał kontuzji w Połancu, w trakcie potyczki z Czarnymi.
O kolejne punkty „Pomarańczowo-Czarni” powalczą z ŁKS-em Łagów w niedzielę, 11 września.
KSZO 1929 podzielił się punktami z Podhalem
W sobotę, 3 września, „Pomarańczowo-Czarni” zremisowali z NKP Podhale 1:1 (0:1).
- 03.09.2022 22:22
Napisz komentarz
Komentarze