Dzieci wróciły bardzo szczęśliwe, a szczęśliwi na pewno są również rodzice i dziadkowie, którzy przez ostatnie dni musieli zmagać się z opieką nad przedszkolakami.
- mówi Ewelina Gierczak-Dziułka, wicedyrektor KZE w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Zadowoleni z powrotu do żłobków i przedszkoli są rodzice, ale uśmiechu na twarzach nie kryją również dzieci. Okres przymusowej przerwy odczuli szczególnie rodzice, którzy często musieli prosić o urlop aby zająć się dzieckiem. W wielu przypadkach ten obowiązek na swoje barki brali dziadkowie.
Każda taka sytuacja jest trudna dla rodziców i dziadków, ponieważ muszą organizować opiekę dla dzieci, a nie zawsze jest to możliwe.
- podkreślała wicedyrektor Ewelina Gierczak-Dziułka.
Dziadkowie lubią rozpieszczać swoje wnuki, ale rodzice i nauczyciele zadbali o dyscyplinę. Kontakt z przedszkolem zapewniły łącza internetowe, aby dać dzieciom szanse na wspólny kontakt z rówieśnikami i przedszkolnym opiekunami.
Myślę, że ten czas nauczania zdalnego, był czasem dobrze zorganizowanym. Nasze nauczycielki, łączyły się z dziećmi podczas zajęć online, prowadziły zajęcia z języka angielskiego, wysyłały materiały, więc kontakt między rodzicami, dziećmi i nauczycielami był zachowany, a dzięki temu mogliśmy dać najmłodszym namiastkę tego czym jest przedszkole.
- dodaje Ewelina Gierczak-Dziułka.
Jak dodaje wicedyrektor Katolickiego Zespołu Edukacyjnego w Ostrowcu Świętokrzyskim, przerwa w stacjonarnej pracy przedszkola pozwoliła dokończyć remont dwóch sal w budynku, a nowy plac zabaw od poniedziałku dostarcza najmłodszym wiele radości.
Napisz komentarz
Komentarze