Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Więcej wizyt w gabinecie, mniej teleporad

Telefonicznie czy osobiście? To pytanie było zmartwieniem wielu pacjentów i osób które zachorowały podczas pandemii. Lekarze często decydowali się udzielać pomocy za pośrednictwem teleporady, co w przypadku wielu osób z trudnymi schorzeniami pomocą nie było.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Podziel się
Oceń

Dlatego od 15 marca decyzją ministra zdrowia, lekarze zostali zobligowani do przyjmowania pacjentów w gabinetach. Dotyczy to osób, które dzwonią do przychodni po raz pierwszy, dzieci do 6 lat, osobom z podejrzeniami choroby nowotworowej i pacjentów, którzy na wyraźne życzenie będą chcieli skonsultować się z lekarzem osobiście. Tak wygląda to w praktyce, ponieważ w rzeczywistość bywa różnie.

Natomiast sami lekarze podkreślają, że pacjentów przyjmowanych w ramach konsultacji osobistych jest zdecydowanie więcej.

Zdecydowanie w tych statystykach dominują wizyty osobiste, a mniej jest teleporad. Ok 20% to tylko diagnozy za pośrednictwem telefonu. Sama praca jest tak zorganizowana, że pacjenci przychodzą na wyznaczone godziny, staramy się tego bardzo pilnować. Problem mamy ze szczepieniami. Ponieważ starsi ludzie nie potrafią zrozumieć, że jeżeli mają wyznaczoną godzinę to powinni  na nią przyjść. A zdarza się, że przychodzą nawet trzy godziny wcześniej i robi w poczekalni się bałagan. 

- mówi Krzysztof Huszaluk, lekarz.

Póki co zaszczepieni są lekarze, co daje im komfort pracy, jednak okres przedświąteczny daje się we znaki. Ilość zdiagnozowanych i potwierdzonych przypadków osób zakażonych COVID-19 w przychodniach znacznie wzrosłą w tym czasie. Tutaj pojawia się problem dotyczący dostępności łóżek covidowych dla najciężej chorych.

Jako lekarzowi stojącemu na pierwszej linii frontu i myślę każdemu lekarzowi, brakuje mi dostępu do informacji, gdzie powstają nowe szpitale covidowe oraz jaką ilością łóżek dysponujemy regionie. Dla mnie nie ma problemu zadzwonić i zapytać, ale w momencie gdy mam przyjąć 70 pacjentów,  a jeszcze zorganizować miejsce i transport to naprawdę powinienem robić to jednym telefonem. 

- mówi Krzysztof Huszaluk, lekarz.

Trzecia fala zadaniem lekarzy jest dotkliwa, przez fakt, że koronawirus staję bardziej agresywny, a jego objawy trudniejsze do zdiagnozowania. Dlatego kluczowe staje się zwiększenie liczby szczepień a wizyty osobiste w przychodniach, dają większą możliwość na wykrycie osób zakażonych, szybszą reakcję i wdrożenie leczenia.

 

 

 

 

 

 

 


Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. LOKALNA GRUPA MEDIOWA z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim, os. Słoneczne 14 jest administratorem Twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama