Od 12 lutego, decyzją rządu, złagodzeniu uległy niektóre obowiązujące do tej pory obostrzenia. Dzięki temu swoją działalność, przy 50% obłożeniu mogą wznowić instytucje kultury: teatry, opery, filharmonie i kina. W zeszły piątek w ostrowieckim kinie odbyły się pierwsze seanse filmowe.
Oczywiście nadal mamy obostrzenia, co jest dla nas wyzwaniem, zarówno logistycznym jak i finansowym. W naszej sali możemy gościć tylko 60 osób. Oprócz tego seans trzeba przesiedzieć w maseczkach, obowiązuje również zakaz spożywania jedzenia i napojów.
- mówi Jacek Kowalczyk, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Walentynkowa atmosfera i "głód" filmowych wrażeń, sprawił, że ostrowieckie kino w weekend odwiedziło ponad 200 osób.
Myślę, że na oswojenie się i zapoznanie z nowym miejscem jest wynik bardzo dobry. Ostatni seans i film "Palm Springs" był typowo walentynkowy, dlatego mieliśmy komplet miejsc na sali. O tym marzymy, a myślę, że może w marcu, kwietniu gdyby nastąpiło dalsze zmniejszania obostrzeń, już tutaj mogłoby przyjść nawet do 100 osób.
- dodaje Jacek Kowalczyk.
Komplet miejsc przy aktualnych obostrzeniach cieszy, ale "Etiuda" z niecierpliwością czeka na dalsze decyzje rządu, ponieważ poluzowanie ograniczeń obowiązuje tylko do 28 lutego.
Taka niepewność stwarza nam problem po pierwsze z repertuarem, a po drugie nadal nie możemy organizować koncertów w tym miejscu. Oczywiście myślimy o możliwości zaproszenia artystów którzy zagraliby pod wybrany film. Takie kino z muzyką na żywo, ale to oczywiście jeszcze nie jest nic pewnego.
- mów Jacek Kowalczyk.
Czy trwający okres próbny dla instytucji kultury, sprawdzi się - tego dowiemy się najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Niezależnie od decyzji rządu, kina, teatry, filharmonie i opery chcą "grać" dla publiczności.
Napisz komentarz
Komentarze