Mieszkańcy zainterweniowali, ale na pomoc musieli poczekać. Niewielkie, około 4-6 milimetrowe insekty utrudniają mieszkańcom życie. Dotkliwie kąsają, żywią się krwią zwierząt ciepłokrwistych, również krwią człowieka. Wszyscy boją się o swoje zdrowie.
Dwa miesiące się z tym męczymy, po prostu człowiek jest wykończony. Ja u dermatologa byłam chyba ze cztery razy. Dopiero dochodzę do siebie.
-mówi- Mieszkanka bloku nr 7 na osiedlu Słonecznym
Pluskwy rozeszły się do większości mieszkań w pionie bloku nr 7. Lokatorzy walczą z problemem, a końca nie widać. Interweniowano w administracji. Na pomoc lokatorzy musieli zaczekać, a gdy już taką otrzymali okazało się, że problem nie został rozwiązany. Zdeterminowani mieszkańcy podjęli dalsze kroki, i rozpoczęli walkę z insektami.
Ponieważ mam wnuczka w domu, mieszka ze mną 4,5-letnie dziecko więc od razu wyszukałam w internecie firmę, która się tym zajmuje. Przyjechał pan i wszystko mi to spryskał.
-mówi- Mieszkanka bloku nr 7 na osiedlu Słonecznym
Mieszkańcy bloku nr 7 na osiedlu Słonecznym to głównie osoby starsze, emeryci, nie stać ich na kosztowne dezynsekcje. Wielu z nich zmuszonych zostało do wyrzucenia mebli bo wszędzie zalęgły się pluskwy. Remonty trwają. Trwa dezynsekcja. Warunki zamieszkania są trudne. Administracja przeprowadziła dezynsekcję, ale uparte pluskwy nie wyprowadziły się. Pytamy co dalej?
my jesteśmy gotowi podjąć następne działania, następne kroki. W zeszłym tygodniu odbyła się ostatnia dezynsekcja w mieszkaniu, w którym było źródło tych pluskiew. Czekamy na zgłoszenia mieszkańców, jeśli takowe będą, będziemy działać.
-komentuje- Wiktoria Podrzycka - Inspektor ds. Ekonomii OSM
Napisz komentarz
Komentarze