Kilka godzin w szkole w 30-stopniowym upale - brzmi jak wyzwanie. Dyrektorzy, nauczyciele i rodzice pomagają dzieciom przetrwać w budynkach najgorszy czas, w szkołach pojawiły się butelki z wodą dla uczniów. Mimo otwartych okien i drzwi w klasach jest duszno i gorąco.
"Zajęcia prowadzone w wyższych kondygnacjach budynków zostały przeniesione niżej, bo tam jest chłodniej. Rada rodziców zakupiła dla uczniów wodę, skrócone zajęcia są dla nas dużym ułatwieniem w tym ciężkim okresie" - mówi dyrektor PSP nr 4, Agnieszka Batóg.
Radzą sobie nie tylko licealiści, uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów, ale również przedszkolaki, które gorące dni spędzają z opiekunami w parku i na placu zabaw.
Skróceniu ulegają wszystkie zajęcia, bez względu na to o której się zaczynają. Czas Przerwy pozostaje bez zmian.
Ekstremalne upały wykluczają prowadzenie zajęć wychowania fizycznego na boiskach szkolnych ale nauczyciele mają na to swoje sposoby. Zabierają uczniów, np. do parku.
Przed uczniami jeszcze 7 dni szkoły. Jak na razie zajęcia skrócone w szkołach obowiązują do piątku 14 czerwca.
Napisz komentarz
Komentarze