Wielokrotny medalista Polski, Azoty Puławy na mecz do Ostrowca przyjechał w swoim optymalnym składzie, z 5 reprezentantami Polski. Od początku spotkania widać było różnicę klas obu drużyn. Drużyna z Puław była zdecydowanie lepsza we wszystkich elementach gry, ale zawodnikom KSZO nie można odmówić ambicji. Mecz z czołową drużyną superligi był sportowym świętem zarówno dla ostrowieckich kibiców jak i zawodników KSZO. W hali przy ulicy Świętokrzyskich mogliśmy oglądać kilka bardzo efektownych akcji drużyny z superligi. I choć ostrowieccy wojownicy stracili aż 50 bramek, to kibice nagradzali gorącym dopingiem wszystkie bramki zdobyte przez KSZO. Wiadomo było, że KSZO faworytem tego spotkania nie był, ale to i tak historyczny wynik w Pucharze Polski. Jeszcze nigdy ostrowieccy szczypiorniści nie doszli do 1/16 finału tych rozgrywek. Najwięcej bramek dla KSZO w meczu z Azotami zdobył Sebastian Włoskiewicz - 5.
Dla KSZO priorytetem jest jednak liga. Po słabej rundzie jesiennej, teraz każdy mecz będzie ważny, aby zdobywać punkty w ligowej tabeli i oddalić się od strefy spadkowej. Aktualnie KSZO jest na 9 miejscu w tabeli z dorobkiem tylko 6 punktów. Co ważne w grze ostrowieckich wojowników widać zmiany i przede wszystkim lepszą grę. Trener Tomasz Strząbała w dzisiejszym meczu rotował składem, zwłaszcza na pozycji rozgrywających. Z dobrej strony w meczu pokazali się również nowi zawodnicy w barwach pomarańczowo-czarnych: Hubert Skuciński i Jakub Ćwięka. Dopiero 3 lutego do drużyny wróci Ali Mehdizadeh, leworęczny zawodnik, który powinien wzmocnić grę KSZO na prawym rozegraniu. Pierwszy mecz ligowy w rundzie wiosennej szczypiorniści KSZO rozegrają 8 lutego na wyjeździe z drugą drużyną Azotów Puławy.
KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski – Azoty Puławy
25:50 (13:27)
Trener: Tomasz Strząbała
Trener: Michał Skórski
Napisz komentarz
Komentarze