Alicja Chmielewska urodziła się w 1930 roku we wsi Nadkoszary. Jej ojcem był nauczyciel matematyki Jan Kościelak. Od dziecka miała możliwość obserwowania pracy nauczycieli. Szczególnie w czasie wojny, kiedy jej ojciec uczestniczył w akcji tajnego nauczania. „Komplety” odbywały się w jej domu rodzinnym. Po wojnie, w nowej Polsce, postanowiła iść w ślady ojca i zostać nauczycielką. Ukończyła Studium Nauczycielskie i 1 września 1951 roku rozpoczęła przygodę z pedagogiką. Przez kilka lat Alicja Kościelak i ojciec Jan Kościelak uczyli w ostrowieckich szkołach. Nie był to wesoły okres w życiu rodziny. Młodszy brat, kilkunastoletni Zbyszek, został oskarżony o działalność mającą na celu obalenie władzy ludowej i skazany w stalinowskim procesie na wieloletnie więzienie. Przed karą ostateczną ocalił go młody wiek. W 1954 roku Alicja wyszła za mąż za Eugeniusza Chmielewskiego, również pedagoga. Od tego czasu oboje małżonkowie z poświeceniem wypełniali obowiązki nauczycieli. Angażowali się w różnego rodzaju akcje mające na celu pomoc uczniom w nauce a rodzicom uczniów wsparcie w rozwiązywaniu problemów wychowawczych. Poświęcali tym działaniom czas daleko wykraczający poza pensum wynikające z nauczycielskiego etatu. Prawie przez cały czas aktywności zawodowej uczestniczyli w organizacji kolonii letnich i wielokrotnie pracowali w wakacje jako wychowawcy. Alicja zaskarbiła sobie wdzięczność wielu uczniów, ich rodziców i współpracowników, bo dzięki wyjątkowej wyrozumiałości i ciepłu umiała zażegnywać konflikty. Uważała, że nie ma z gruntu złych uczniów, że każdy ma jakieś dobre strony, które należy tylko odsłonić. Twierdziła, że każdy uczeń ma szansę na sukces, jeżeli mu się chociaż odrobinę pomoże i stworzy odpowiednie warunki do nauki. W pracy miała tylko dwie krótkie przerwy związane z urodzeniem synów. Doskonale łączyła obowiązki matki i żony z pracą zawodową. Jej ciepło przydawało się również przy łagodzeniu spięć między braćmi oraz ojcem i synami. Wyspecjalizowała się w nauczaniu początkowym. Pracując, pogłębiała wiedzę i umiejętności, ukończyła studia wyższe, uzyskała tytuł magistra pedagogiki i III stopień specjalizacji zawodowej. W zawodzie nauczyciela przepracowała 39 lat. Uczyła w Ostrowcu Św. w szkołach podstawowych - w czwórce, jedynce, jedenastce i dwójce oraz w szkole podstawowej w Szewnie. Pełniła funkcję nauczyciela doradcy w Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym w Kielcach , przez szereg lat była wizytatorem i metodykiem nauczycieli nauczania początkowego w Ostrowcu Św. i w rejonie.
Na początku kariery zawodowej wstąpiła do Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przez cały czas należała do grupy najaktywniejszych działaczy związkowych. Przez 10 lat pełniła funkcję prezesa Ogniska ZNP w Szkole Podstawowej nr 2. Od 1990 roku była aktywnym członkiem Sekcji Emerytów i Rencistów przy Zarządzie Okręgu ZNP w Ostrowcu. Z jej inicjatywy zorganizowano gimnastykę dla emerytów.
Za długoletnią pracę dydaktyczno-wychowawczą i związkową otrzymała wiele dyplomów uznania, listów gratulacyjnych, podziękowań, nagród i odznaczeń, m.in.: Złotą Odznakę ZNP, Złoty Krzyż Zasługi , Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Medal Komisji Edukacji Narodowej.
Niestety, po śmierci męża w 2009 roku Alicja podupadła na zdrowiu. Przez szereg lat zmagała się z postępującą, bezlitosną chorobą. W chorobie wspomagała ją kochana, młodsza siostra Halina, również była nauczycielka. Synowie mieszkają poza Ostrowcem, ale siostra opiekowała się Alicją nadzwyczaj troskliwie, zadbała, aby nie czuła się samotna. Wiele ciepła okazywała jej siostra męża, Danuta oraz koleżanki z pracy. Dopóki było to możliwe, Alicja utrzymywała częste kontakty ze znajomymi. W końcowym okresie życia wymagała stałej opieki, którą zapewniła jej pani Karolina, za co najbliższa rodzina jest jej bardzo wdzięczna. Do końca mieszkała w służbowym mieszkaniu, w którym przeżyła najszczęśliwsze chwile życia. Zgasła w szpitalu, kiedy wyczerpany chorobą organizm, mimo profesjonalnej opieki, przestał funkcjonować.
Pamięć o Alicji Chmielewskiej zapewne przetrwa nie tylko w rodzinie, ale również wśród wszystkich, którzy Ją znali, a wizyty u Jej grobu czy inne spotkania przyjaciół skłaniać będą do wspomnienia osoby pracowitej, życzliwej ludziom i oddanej sprawom wychowania i edukacji.
Napisz komentarz
Komentarze