Odwołujący się do wsparcia finansowego rodzin z dziećmi, uzasadniony trudną sytuacją demograficzną Polski oraz podparty krytyką dotychczasowych rozwiązań w zakresie polityki prorodzinnej prowadzonej przez koalicję rządzącą, zyskał poparcie zdecydowanej większości polskiego społeczeństwa. Był jednym ze strategicznych elementów programu wyborczego PiS i jak się okazało, skutecznie przyczynił się do wyborczego zwycięstwa tej partii w ostatnich wyborach parlamentarnych. Obecnie obserwowany szum informacyjny, związany z wdrażaniem tego programu i wypłacaniem pierwszych pieniędzy, skutecznie przysłonił rozwiązania, które poprzednia ekipa rządząca wprowadziła w życie w okresie swoich rządów. Nie można o nich zapominać, ponieważ stanowią bardzo ważny element polityki prorodzinnej państwa, a właściwie rzecz ujmijąc, to program 500 plus stał się elementem systemu wspierania polskich rodzin przez państwo, skonstruowanym i wprowadzonym w życie w ubiegłej kadencji.
Program 500 plus kosztuje w tym roku polski budżet około 17 miliardów złotych, a w następnym roku ma kosztować 23 miliardy. Za czasów rządu PO/PSL na politykę prorodzinną z budżetu państwa wydawano 35 miliardów złotych rocznie. Skala finansowego strumienia pieniędzy przeznaczonych na wsparcie rodzin była więc znaczna z punktu widzenia całości budżetu państwa. Nie można więc zapominać o wielu dobrych, funkcjonujących przecież dzisiaj rozwiązaniach, które systemowo, a nie wybiórczo wspomagają polskie rodziny. Należy tu wymienić roczne urlopy rodzicielskie i zasiłek w wysokości 1000 złotych miesięcznie dla osób pracujących na umowy o dzieło, studentów, ubezpieczonych w KRUS czy bezrobotnych. Wprowadzono również program „Przedszkole za złotówkę” zmniejszający opłaty za przedszkola i zwiększajacy do nich dostęp, szczególnie na wsi i w małych miejscowościach. Ważnymi elementami były i są nadal nadal darmowe podręczniki oraz ustawa o karcie dużej rodziny. To duże ulgi w domowych budżetach dla rodzin z dziećmi. Kolejnym rozwiązaniem jest wprowadzenie programu „Mieszkanie dla młodych”. Dzięki dopłatom do kredytów mieszkaniowych, wiele młodych małżeństw mogło pozwolić sobie na zakup wymarzonego lokum, kupując mieszkanie także na rynku wtórnym. Politykę prorodzinną realizowano również poprzez ulgi podatkowe na dzieci, wypłatę aż 26 rodzajów zasiłków, także dla kobiet w ciąży i w połogu. Wprowadzono tez zasadę „złotówka za złotówkę” zapobiegającą wykluczeniu z pobierania świadczenia, jeśli wnioskodawca przekraczał próg dochodowy uprawniający do wypłacenia świadczenia.
PiS wprowadzając program 500 plus poszło na skróty, jednak na szeroką skalę. Trudno to nazwać kompleksową, przemyślaną, adresowaną do rzeczywiście potrzebujących wsparcia polityką rodzinną. Był to przede wszystkim pomysł polityczny, trafiający doskonale w oczekiwania Polaków. Jeśli już go mamy i zaczyna funkcjonować, to należy oczekiwać, że będzie dobrym uzupełnieniem systemu stworzonego w poprzednim okresie. Jeśli tylko nie zabraknie pieniędzy w budżecie państwa na realizację obydwu programów, efekty polskiej polityki rodzinnej mogą okazać się zgodne z oczekiwaniami. A właśnie o to przecież nam wszystkim chodzi.
Ostrowiec Św. 23.4.2016r.
Napisz komentarz
Komentarze