Lekcja w szkole, ważne spotkanie, koncert - to miejsca, gdzie telefon nie powinien się odzywać. A jednak. Każdy z nas znalazł się chyba w sytuacji, kiedy z zażenowaniem, czerwieniąc się, nerwowo szukał dzwoniącej komórki w torebce, czy po kieszeniach.
Wielu z nas nie wyobraża sobie wyjścia z domu bez telefonu komórkowego, a życie codzienne bez rozmów i sms-ów wydaje się nam wręcz niemożliwe. Coraz częściej czujemy się z telefonem przy sobie jak na smyczy, a dzwonek rozlegający się w chwili, gdy powinna panowac cisza, wytrąca nas z równowagi. Wojnę dzwoniącym na lekcjach telefonom wypowiedzieli też nauczyciele.
Napisz komentarz
Komentarze