Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

BABCIA (felieton)

Kolorowe koszule łopotały na wietrze jak flagi odległych, egzotycznych krajów. Przestąpiłem próg i od razu poczułem słodki zapach galaretki truskawkowej. Przy drewnianym dużym stole, na którym rozłożone były czarnobiałe fotografie, siedziała staruszka w kwiecistej bluzce.

   Za sukcesem wielu mężczyzn stoi mądra... babcia.

   K
olorowe koszule łopotały na wietrze jak flagi odległych, egzotycznych krajów. Przestąpiłem próg i od razu poczułem słodki zapach galaretki truskawkowej. Przy drewnianym dużym stole, na którym rozłożone były czarnobiałe fotografie, siedziała staruszka w kwiecistej bluzce. Na kuchence gazowej podrygiwał czajnik ogołocony z gwizdka.
        - Niech pan siądzie – powiedziała staruszka, nie odrywając wzroku od starej, pożółkłej fotografii. – Ja zaraz Michałka zawołam.
        - Dziękuję – powiedziałem cicho, zgoniłem z drewnianego krzesła grubego rudego kota i zająłem jego miejsce. Syknął złowrogo i się zjeżył. – Ja chciałbym najpierw z panią porozmawiać. Dobrze?
        - Ze mną? – teraz spojrzała na mnie małymi szarymi oczkami. – Ja się do wywiadów nie nadaję – odłożyła fotografię na brzeg stołu i uśmiechnęła się ukradkiem, jakby myśl o przeprowadzonym z nią "wywiadzie" sprawiła jej przyjemność.
        - Zadam pani kilka pytań, dobrze?
        - Postawię wodę na herbatę – udała, że nie słyszy pytania. Podeszła do kuchenki, zdjęła czajnik z gazu i postawiła obok. – Galaretka jeszcze nie stężała – powiedziała, patrząc na mnie z nadzieją, że spytam o wywiad jeszcze raz. – Musi pan poczekać.
        - Dziękuję, zapach mi wystarczy – uśmiechnąłem się. – Możemy zaczynać? – spytałem.
        - Co zaczynać? – spytała z lekką kokieterią.
        - Wywiad, proszę pani.
        - Ach, wywiad. Wywiad ze mną – powtarzała radośnie. – A kiedy on się ukaże? – zapytała wracając do stołu.
        - We wtorek za tydzień.
        - Pan się napije herbaty?
        - Poproszę.
        Pomyślałem, że babcia Michała to bardzo sympatyczna kobieta. A przejęcie, jakie wywołała u niej myśl o wywiadzie i to, jak bardzo próbowała je ukryć, tylko dodawało jej uroku.
        - Michałek teraz maluje – powiedziała. – Jeśli pan chce, to go zawołam – postawiła czajnik z powrotem na gazie i założyła gwizdek.
        - Ja chciałbym najpierw panią zapytać o te obrazy. Bo to pani Michała namówiła, żeby zaczął malować, prawda?
        - Tak – powiedziała nieśmiało i usiadła naprzeciwko mnie. Jej małe oczka, zabłyszczały w popołudniowym jesiennym słońcu.
        - Skąd się wziął ten pomysł? – pytałem dalej. Czajnik zaczął śpiewać sopranem.
        - Kiedyś Michaś przyniósł do domu obraz – zaczęła opowiadać staruszka. Odgarnęła dłonią zdjęcia i postawiła przede mną kubek gorącej herbaty. – Bardzo brzydki. Niewyraźny. A jak go chciał powiesić, to nie wiadomo było, gdzie jest góra a gdzie dół. A jak mi powiedział, ile za ten obraz zapłacił, to ja się za głowę złapałam.
        - I co było dalej?
        - Dałam mu pieniążki i powiedziałam, żeby sobie kupił płótna, farby i co tam mu jeszcze będzie potrzebne. I niech sam maluje! No i tak zostało. Wczoraj wrócił z wystawy w Londynie. Dzisiaj już maluje. Zawołać go?

Michał Grański – urodzony w 1969 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim jeden z najwybitniejszych polskich malarzy młodego pokolenia; zadebiutował w 1998 roku serią obrazów pt. Góra dół; jego malarstwo w krótkim czasie zyskało sławę także w Anglii i krajach skandynawskich, gdzie regularnie organizuje się wystawy dzieł artysty; obecnie prace Michała Grańskiego można także oglądać w kilku prywatnych galeriach na terenie województwa świętokrzyskiego.

Tomasz Ewski 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. LOKALNA GRUPA MEDIOWA z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim, os. Słoneczne 14 jest administratorem Twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Reklama
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
SMAKI BASI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama