Prawie milion polskich działkowców ma od kilku dni powód do zmartwienia. Sielską i beztroską atmosferę panującą w setkach tysięcy ogrodów działkowych w Polsce zburzył Trybunał Konstytucyjny, który uznał za sprzeczne z konstytucją kilkadziesiąt przepisów ustawy regulującej zasady ich funkcjonowania. Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj, w większości zacisznych altanek i otoczonych ukwieconymi krzewami ławeczek trwa emocjonalna dyskusja na ten temat. Ale nie tylko działkowcy komentują wyrok Trybunału, ponieważ sprawa z pozoru tylko dotyczy miejsc, gdzie mieszczuchy mogą uprawiać marchewkę i pietruszkę. Problem, bo z całą pewnością tak należy powstałą sytuację postrzegać, natychmiast zauważyli politycy wszystkich ugrupowań, próbując bardziej lub mniej udolnie pochylić się nad zdezorientowanymi działkowcami. Biorąc pod uwagę wynikającą z wyroku Trybunału konieczność przygotowania przez Sejm nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, ta aktywność wydaje się być jak najbardziej uzasadniona.
Najbardziej istotną z punktu widzenia samych działkowców jest informacja, że Trybunał Konstytucyjny uznał za sprzeczne z konstytucją przede wszystkim te przepisy, które odnoszą się do monopolistycznej pozycji Polskiego Związku Działkowców. Należy wyraźnie zaznaczyć, że zakwestionowane przez Trybunał przepisy, w większości dotyczą roli i podstaw prawnych działalności tej organizacji, pośrednio jednak mają wpływ na uprawnienia i obowiązki samych działkowców. Według sędziów Trybunału sprzeczne z konstytucją są przepisy przyznające PZD uprzywilejowaną, monopolistyczną pozycję w dostępie do gruntów i zarządzania ogrodami działkowymi. Dzięki temu nie tylko PZD, ale również inne organizacje lub stowarzyszenia będą mogły ubiegać się o tereny i zakładać nowe ogrody. Zakwestionowany został też przepis, który dawał wyłączność związkowi działkowców w przyznawaniu prawa nieodpłatnego użytkowania działek. Także będące dotychczas we władaniu PZD urządzenia i budynki znajdujące się na terenie ogrodów, z których korzystają wszyscy działkowcy przestaną być własnością związku. Uchylony został również przepis, który uzależniał likwidację ogrodu od zgody Polskiego Związku Działkowców. Otwiera to gminom drogę do swobodnego dysponowania gruntami, które formalnie są ich własnością. Zmienia to jednak wyraźnie sytuację samych działkowców, dla których stroną w ewentualnych sporach stanie się jednostka samorządu terytorialnego.
Właściciele ogródków działkowych mogą również obawiać się konsekwencji zmiany jeszcze jednego, niekonstytucyjnego zdaniem Trybunału przepisu. Dotychczas obowiązujący, zwalniał PZD, a tym samym pośrednio także działkowców od obowiązku płacenia podatków od nieruchomości, rolnego i leśnego. Uznanie tych przywilejów za niezgodne z konstytucją, z pewnością najbardziej zaniepokoiło wszystkich właścicieli i użytkowników działek. Opłaty, które do tej pory wnosili, były symboliczne i dotyczyły składek na monopolistyczny PZD. Wyrok Trybunału wskazuje jednoznacznie, że takie uprzywilejowanie jednej grupy społecznej w demokratycznym państwie prawa nie może mieć miejsca. Jak zatem potoczą się dalej losy działkowców i co czeka ich w najbliższej przyszłości ?
Ogródki działkowe w Polsce to spuścizna PRL – owskiego systemu społecznego. Położone bardzo często w znakomitych lokalizacjach, w centrach miast, stanowiły i nadal stanowią element miejskiej subkultury. To właśnie na działkach klasa robotnicza wypoczywała po pracy, kwitło życie towarzyskie, świeże powietrze i zieleń były odskocznią od betonowych, szarych miejskich bloków. Nadal z resztą tak jest, właściciele działek w zdecydowanej większości nie zmienili się. Mają tylko trochę więcej lat i mniej sił do walki o swoje wypieszczone, stanowiące w ich życiu ważne miejsce enklawy. Większość właścicieli działek to emeryci i renciści, dla których kawałek ziemi, możliwość uprawy warzyw, owoców, kwiatów, sąsiedzkie kontakty i swoiście pojmowana niezależność, są wartością samą w sobie. To sposób na życie tych ludzi. Każda zmiana jest zagrożeniem dla ukształtowanego i poukładanego porządku świata, w którym żyją od dziesięcioleci.
Trybunał Konstytucyjny, badając zgodność z konstytucją jakichkolwiek przepisów, w swoich wyrokach nie kieruje się emocjonalną stroną skutków jakie mogą one wywołać. Pod względem prawnym albo przepisy są zgodne z konstytucją albo nie. Wyroki Trybunału są wskazówką dla stanowiących prawo państwowych organów, do poprawy zakwestionowanych przepisów, aby były zgodne z konstytucją. Również w tym przypadku, Trybunał wskazując niekonstytucyjność przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, dał Sejmowi czas na ich poprawienie. 18 miesięczny okres wyznaczony przez sędziów to czas na zmianę obowiązującej ustawy, aby spełniała wszystkie konstytucyjne wymogi. Posłowie mają nad czym się zastanawiać, biorąc pod uwagę społeczne i ekonomiczne skutki proponowanych, nowych rozwiązań.
Sądząc po pierwszych reakcjach polityków, działkowców w obronę zamierzają wziąć wszystkie siły polityczne reprezentowane w naszym parlamencie. Platforma Obywatelska, SLD, Ruch Palikota i PiS już zapowiedziały zgłoszenie swoich projektów ustaw w sprawie ogródków działkowych. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz stwierdziła, że wszystkie zgłoszone przez kluby poselskie projekty będą rozpatrywane równocześnie. Jak widać o interesy działkowców chcą zadbać wszyscy. Na ile podyktowane jest to kalkulacjami politycznymi, a na ile autentycznym zaangażowaniem w sprawy zwykłych ludzi okaże się jak zawsze później. W każdym razie niezależnie od intencji, warto tej sprawie poświęcić czas i dopracować przepisy, które będą chronić prawa działkowców, a nie interesy działaczy Polskiego Związku Działkowców oraz ostrzących sobie zęby na pozyskanie atrakcyjnych terenów w centrach miast developerów. Deklarowana gotowość wszystkich parlamentarnych ugrupowań do prac nad nową ustawą daje podstawy do stwierdzenia, że ten problem zostanie rozwiązany zgodnie z oczekiwaniami szerokiej rzeszy polskich działkowców. Zielone enklawy w polskich miastach nie znikną. Niezależnie od tego jaki mają rodowód.
Eligiusz Mich
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP
Powiatu Ostrowieckiego
Ostrowiec Św. 14.07.2012 r.
Napisz komentarz
Komentarze