Czas świąt Bożego Narodzenia to w Polsce, kraju o szczególnej, katolickiej tradycji okres wyjątkowy. Wraz z rozpoczęciem adwentu, zaczynają się przygotowania do jednych z największych chrześcijańskich świąt. Boże Narodzenie to dla większości z nas nie tylko wielkie religijne i duchowe przeżycie, ale również czas spotkań, otwarcie na potrzeby drugiego człowieka, czas życzeń i zbliżenia ludzi. To w polskiej tradycji radosne, uśmiechnięte święta. Wigilijna wieczerza, pierwsza gwiazdka, choinka, żłóbek, święty Mikołaj, prezenty, tworzą niepowtarzalną atmosferę świąt, na które czekamy cały rok. Świąteczny klimat tworzą coraz piękniejsze iluminacje na naszych ulicach i domach. Feria światełek, migoczących kolorowych lampek, choinkowe ozdoby, bożonarodzeniowe szopki, przypominają nam na każdym kroku, że święta tuż, tuż. W tym szczególnym okresie otwierają się serca wielu ludzi, którzy chcą podzielić się z potrzebującymi, wesprzeć ich i pomóc w trudnej sytuacji materialnej. Akcja „Szlachetna Paczka”, zbiórki darów dla domów dziecka i inne charytatywne akcje są namacalnym dowodem, że Polacy potrafią być solidarni. W przedświątecznej atmosferze, każdy z nas chciałby być odrobinę lepszy niż na co dzień. Dobry uczynek oczyszcza, daje siłę do innych zadań, sprawia, że na życie i otaczającą nas rzeczywistość patrzymy realniej, pozytywniej, optymistyczniej.
Świąteczną atmosferę tworzą ludzie. To od nas zależy, jak okres przygotowań do świąt będzie przebiegał. Jak duchowo i mentalnie przygotujemy się na świętowanie narodzin Chrystusa. Bardzo często zapominamy, że okres poprzedzający święta, to oprócz codziennej krzątaniny, czas wyciszenia i uświadomienia sobie religijnego wymiaru tych dni. To dobry moment na podsumowania, wyciągnięcie wniosków, sporządzenie swoistego rachunku sumienia. Również na zastanowienie się nad swoim postępowaniem, stosunkiem do drugiego człowieka. Spokój, wyrozumiałość, harmonia, otwartość i życzliwość to cechy, które goszczą we wnętrzu większości ludzi postrzegających święta przez pryzmat chrześcijańskich wartości. Właśnie w takiej atmosferze chcieliby przygotować się do świąt i godnie je przeżyć.
W scenerię i świąteczny nastrój nie wpisują się jednak wydarzenia ostatnich dni, które z bożonarodzeniowym przesłaniem niewiele mają wspólnego. Trudno zrozumieć ludzi, dla których przedświąteczny czas jest okazją do manifestowania postaw i poglądów tak bardzo odległych od wartości, jakie niosą ze sobą święta Bożego Narodzenia. Z przerażeniem patrzę na eskalację istniejącego, politycznego konfliktu, który w przedświątecznym okresie zamiast wyhamowania i wyciszenia, doznał gwałtownego, szaleńczego, opętańczego wręcz przyspieszenia. Bo jak inaczej można odbierać zebrane tylko z ostatniego tygodnia zdarzenia mające na celu tylko jeden zamysł. Zniszczyć politycznego przeciwnika, to przesłanie jakie PiS i Jarosław Kaczyński proponują Polakom w tym szczególnym dla wszystkich okresie. Skala przedsięwzięć i wypowiedzi, przekraczających często granice zdrowego rozsądku dopada nas codziennie. Spośród dobiegających z głośników kolęd i świątecznych dekoracji słyszymy pomruk ideologii i haseł pochodzących prawie jak z innego świata. Słyszymy i oglądamy obrazy, które, gdyby były emitowane w czarno – białym przekazie, mogłyby być uznane za nagrane 31 lat wcześniej. Las biało – czerwonych flag, wrogie napisy na transparentach lżące przedstawicieli władzy, wykrzywione w gniewie i nienawiści twarze przemawiających na wiecach i marszach to polska rzeczywistość ostatnich dni. Marsze, pochody, tworzenie atmosfery zniewolonego, niesuwerennego kraju, szkalowanie i obrażanie demokratycznie wybranych władz stało się normą na polskich ulicach. To, co jeszcze kilkanaście miesięcy temu wydawało się niemożliwe, przed czym przestrzegali obiektywni obserwatorzy polskiej sceny politycznej, jest faktem. Ludzie zostali wyprowadzeni na ulice polskich miast, z niebytu wychodzą skrajne ugrupowania, którym klimat dezorganizacji państwa i społeczeństwa służy jak nigdy. Atmosferę strachu i zagrożenia potęgują wezwania i zapowiedzi obalenia rządu. Pretekstem do ataków była też rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Wyraźnie widoczne w wypowiedziach polityków PiS analogie do tamtych czasów, zrównujące stan kraju teraz i w tamtym mrocznym okresie, świadczą o całkowitej degrengoladzie moralnej tych ludzi. Tak samo jak wypowiedzi mające na celu skłócenie Polaków z mniejszością niemiecką na Śląsku opolskim, przedstawianie incydentu na Jasnej Górze jako zamachu na katolicką Polskę, noszącego znamiona „sterowanego”( w domyśle wiadomo przez kogo), Polakach mieszkających pod mostami i w szałasach, więźniach politycznych w Polsce, totalitarnym państwie oraz wysługiwaniu się Moskwie i Berlinowi przez Komorowskiego i Tuska. Wszystko to pod biało – czerwonymi flagami i ze słowami patriotyzm, naród, wolność, solidarność, niepodległość, zdrada.
Taki właśnie obraz przedświątecznej Polski namalowali politycy, którzy pewnie do wigilii zasiadą z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Czy przekonali Polaków do swojej wizji Polski i sposobu prowadzenia walki politycznej ? Dla wielu z nas z pewnością byliby bliżsi, gdybyśmy mogli ich zobaczyć w domach dziecka wręczających prezenty, biorących udział w akcji „Szlachetna Paczka”, pomagających potrzebującym, uśmiechniętych i po prostu ludzkich, a nie na ulicach, manifestacjach, marszach i pochodach, w świątecznej scenerii niosących Polakom prezenty pod choinkę w postaci nienawiści i wrogości wobec własnego państwa.
Eligiusz Mich
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP
Powiatu Ostrowieckiego
Ostrowiec Św. 15.12.2012r
Napisz komentarz
Komentarze