Długi lokatorów prawdopodobnie przekroczyły już wartość 1 mld zł.Z danych KRD wynika, że obecnie do rejestru długów wpisanych jest prawie 19 tys. nierzetelnych lokatorów, zadłużonych łącznie na 280 mln zł. Oznacza to, że średni dług mieszkaniowy wynosi aż 15 tys. zł.
Na koniec września zadłużenie z lokali mieszkalnych i użytkowych w naszej spółdzielni wyniosło 2,8 mln złotych. Dział windykacji pracuje na bieżąco, docieramy do dłużników, rozmawiamy, staramy się reagować na bieżąco.
- opowiada Anna Radosz, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Krzemionki” w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Zarządy spółdzielni proponują ugody i rozłożenie długu na raty. Jest możliwość odpracowania niezapłaconego czynszu. Lokatorzy o niskich dochodach mogą ubiegać się o dodatek mieszkaniowy.
W świetle regulaminu spółdzielni dłużnikiem jest lokator, który ma miesięczne zaległości. W raportach windykacyjnych widnieją lokatorzy, którzy nie płacą nawet dłużej niż 36 miesięcy. Przyczyn zadłużeń w spółdzielniach mieszkaniowych może być wiele. To na przykład niskie dochody lokatorów, rosnące koszty utrzymania i eksploatacji budynków. Wobec lokatorów, którzy nie współpracują z zarządem spółdzielni, może być przeprowadzona windykacja, której elementem jest niejednokrotnie eksmisja. To proces długotrwały, często wieloletni, poparty mnóstwem nakazów i wyroków sądowych. Eksmisja najczęściej odbywa się do lokali o niższym standardzie.
To są takie mieszkania, w których nie ma bieżącej wody, nie ma ubikacji. W zasobach Zakładu Usług Miejskich mamy 380 takich mieszkań
- dodaje Justyna Traczyńska, kierownik Działu Lokalowego w ZUM w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Zadłużenia w spółdzielniach mieszkaniowych mogą mieć poważne skutki dla wszystkich lokatorów. Niska płynność finansowa, brak remontów i wzrost opłat to tylko niektóre problemy, jakie mogą wystąpić w spółdzielni z długami.
Napisz komentarz
Komentarze