W ostatnich latach w Polsce wskaźnik rodności kobiet spadł poniżej 1,2 procenta a to oznacza że tylko w co piątej rodzinie rodzi się drugie dziecko. Spadek porodów zauważalny jest również w ostrowieckim szpitalu. Dla porównania. Ponad 30 lat temu w szpitalu rodziło się ponad 1700 maluchów rocznie. W ubiegłym roku na świat w przyszło 355 dzieci.
W sierpniu bieżącego roku Ministerstwo Zdrowia przekazało do konsultacji społecznych projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Jedno z założeń jest takie, że w szpitalach w których rocznie rodzi się mniej niż 400 dzieci, planowana jest likwidacja oddziałów położniczych. Według założeń resortu, odział położniczy w Wielospecjalistycznym Szpitalu w Ostrowcu Świętokrzyskim zostałby zamknięty.
W województwie świętokrzyskim progu 400 porodów rocznie nie przekracza siedem z 12 szpitali z oddziałami położniczo-ginekologicznymi, Poza Ostrowcem Świętokrzyskim to lecznice w Skarżysku-Kamiennej, Busku-Zdroju, w Końskich, Staszowie, Opatowie, Jędrzejowie. Kryterium spełniają natomiast trzy szpitale w Kielcach, szpital powiatowy w Starachowicach oraz szpital w Sandomierzu.
Być może takie rozwiązanie przyniesie wymierne korzyści dla szpitali, bo utrzymanie położnictwa w momencie gdy odbywa się jeden poród na dobę, jest kosztowne. Ale w przypadku ostrowieckiego szpitala w oddziale ginekologiczno- położoniczym hospitalizowane są nie tylko przyszłe mamy. Również panie z innymi schorzeniami.
Napisz komentarz
Komentarze