Członkowie grupy teatralnej KLO-OPS próby do spektaklu rozpoczęli w styczniu. W tytułową rolę wcieliła się Julka. Ósmoklasiści, którzy zasiedli na publiczności już od pierwszych scen mogli zauważyć, że Balladyna - w przeciwieństwie do swojej siostry Aliny - jest bezwzględna w dążeniu do swoich celów.
Przez to, że utwór napisany jest wierszem, prościej nam wystawić go na scenie, a dialogi są takie bezpośrednie
- mówi Julia Gądek, która wcieliła się w rolę Balladyny.
W Balladynie zakochany jest Grabiec, do którego nieodwzajemnione uczucie żywi nimfa wodna Goplana. Mieszka ona w pałacu na dnie Jeziora Gopło. Jest tam królową fal i czuwa nad porządkiem świata. Do pomocy ma dwa duszki: Skierkę i Chochlika.
Cały ten dramat, tak naprawdę spowodowany jest przez nią, choć ona nie do końca tego chciała
- tłumaczy Zosia Kochan, która odegrała postać Goplany.
Grupa teatralna KLO-OPS w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. Marcina Popiela działa już od kilku lat. Dotychczas aktorzy-amatorzy swoimi występami uświetniali uroczystości szkolne. Debiutując przed dużą publicznością odczuwali stres, ale przygotowania nie poszły na marne.
Wybraliśmy „Balladynę”, ponieważ jest to jeden z najczęściej wybieranych utworów przez autorów arkuszy egzaminacyjnych dla ósmoklasistów. W ten sposób chcieliśmy też pomóc, ułatwić ósmoklasistom przygotowanie się do egzaminu
- mówi nauczyciel z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego, Grażyna Wawrzonek.
Dzieło Juliusza Słowackiego warto znać, bo jeden najczęściej popełnianych błędów rzeczowych na egzaminie ósmoklasistów dotyczy właśnie tego utworu. Zdający pamiętajcie - Balladyna nie zabiła Pustelnika oraz Kirkora. Zrobił to Kostryn na polecenie Balladyny.
Napisz komentarz
Komentarze