Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Strzały w Sandomierzu. Ranna została kobieta

48-letnia kobieta z Sandomierza została postrzelona i w poważnym stanie trafiła do szpitala. Policjanci znaleźli ciało jej byłego męża. To właśnie on jako ostatni był widziany w mieszkaniu 48-latki. Śledztwo w tej sprawie przejęła prokuratura.
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP
Strzały w Sandomierzu. Ranna została kobieta

Źródło: fot: https://sandomierz.policja.gov.pl/

Podziel się
Oceń

W niedzielę po południu sandomierskie służby ratunkowe dostały wezwanie do jednego z mieszkań na terenie miasta, gdzie znajdowała się  48-letnia kobieta z raną postrzałową.

Reklama

Policjanci, którzy przybyli na miejsce, udzielili pomocy kobiecie. Około godziny 18.00 patrol policji na ulicy Mickiewicza usłyszał huk w jednym z bloków, a potem wołanie o  pomoc. Funkcjonariusze siłowo weszli do mieszkania i znaleźli tam ciało 50-letniego mężczyzny. Na miejscu wykonano czynności pod nadzorem prokuratora, zabezpieczono ślady, przesłuchano świadków 

– informuje młodszy aspirant Michał Ordon, oficer prasowy policji w Sandomierzu. W mieszkaniu 50-latka funkcjonariusze znaleźli broń. Trwają czynności sprawdzające do kogo należała. 

50-latek to  były mąż kobiety i mężczyzna, który po raz ostatni był widziany w mieszkaniu 48-latki, która po postrzale przebywa w szpitalu. Jej stan jest ciężki.

Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzeń, w poniedziałek śledztwo przejęła prokuratura. Śledczy ustalają motywy, a także, czy mężczyzna użył w obu przypadkach tej samej broni i czy miał na nią pozwolenie. 


Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. LOKALNA GRUPA MEDIOWA z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim, os. Słoneczne 14 jest administratorem Twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama