Tradycyjnie już wydarzenie odbywa się 4 marca w Kazimierza. W tym roku obchodzono je dwa dni, a zaczęło się od sobotniego koncertu chórów. W niedzielę po mszy świętej o godz. 12:00 odbył się jarmark regionalny i choć pogoda nie sprzyjała to zarówno wystawców, jak i zainteresowanych nie brakowało.
Śnieg nam w niczym nie przeszkadza. Za chwilę na pewno przestanie padać, a my swoją energią, ciepłem i muzyką na pewno chmury przepędzimy i będzie pięknie
- mówi organizator, Dorota Stępień-Zając.
Jak na jarmark przystało było coś dla ucha i coś dla ciała. O podniebienia zadbały koła gospodyń wiejskich. Spotkanie było okazją do podsumowania konkursu na najładniejszą palmę wielkanocną. Nie brakowało także innych animacji i zabaw.
Prowadzimy konkurs rysunkowy dla dzieci, oczywiście z nagrodami. Dzieci, które przyszły z rodzicami na festyn mają możliwość pokolorowania kartek ze zwierzątkami
- mówi prezes Koła Łowieckiego „Dudek” w Ostrowcu Świętokrzyskim, Eugeniusz Dreger.
O wątki historyczne pokusili się rekonstruktorzy.
Nawiązujemy do okresu średniowiecza, czyli czasu, w którym żył Kazimierz Królewicz i chcemy pokazać trochę kultury militarnej oraz dworskiej
- tłumaczy Paweł Krakowiak z Bractwa Rycerskiego Zamku Szydłów.
Ostrowieckie Kaziuki to impreza lokalna, wspierana także przez parlamentarzystów i samorządowców.
Napisz komentarz
Komentarze