Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim prowadzą wiele spraw związanych z internetowymi oszustwami, których często ofiarami są sprzedawcy oferujący towar na znanych serwisach aukcyjnych. Zazwyczaj ze sprzedającym kontaktuje się rzekomo zainteresowany zakupem klient, który wypytuje o szczegóły produktu. Najczęściej kontakt nawiązywany jest za pośrednictwem komunikatora internetowego. Kolejno niczego nie podejrzewający sprzedawca otrzymuje w wiadomości link do strony, która łudząco przypomina stronę banku. Sprzedający po zalogowaniu się do bankowości elektronicznej przekazuje właśnie w ten sposób swoje dane cyberprzestępcom.
Wczoraj do ostrowieckiej komendy zgłosiła się 30-letnia ostrowczanka. Kobieta poinformował stróżów prawa, że w minioną niedzielę na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła do sprzedaży smartwacha. Późnym wieczorem za pośrednictwem komunikatora internetowego ze sprzedającą skontaktowała się osoba, która wyraziła chęć zakupu wystawionej przez nią rzeczy. Po uzgodnieniu warunków sprzedaży następnego dnia 30-latka na prośbę zainteresowanego klienta przesłała mu swój adres e-mali. Kolejno otrzymała wiadomość z linkiem i zakładką o treści „potwierdź płatność”. Sprzedająca, nic nie podejrzewając, kliknęła na podany link, a następnie otworzyła kolejno zakładki „twój produkt został zakupiony” i „otrzymanie płatności”. Następnie po podaniu hasła i loginu zalogowała się do bankowości elektronicznej. Wtedy to na jej urządzeniu wyświetlił się napis transakcja może potrwać do 5 minut. Zaniepokojona tym faktem zgłaszająca nabrała podejrzeń, że ma do czynienia z oszustami. Natychmiast wylogowała się i zalogowała ponownie do bankowości elektronicznej, gdzie zobaczyła, że ktoś wykonał z jej konta dwa przelewy. Pierwszy na kwotę 5900 złotych, zaś drugi na 3990 złotych
- informuje podkom. Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim
30-latka natychmiast udała się do swojego banku, gdzie pracownik placówki potwierdził jej przypuszczenia, że padła ofiarą cyberprzestępców.
Zasady bezpieczeństwa w sieci:
· Nie otwieramy wiadomości i załączników otrzymanych e-mailem od nieznanych nam nadawców;
· Nie otwieramy żadnych linków załączonych do wiadomości pochodzących z nieznanego źródła;
· Nie zapisujemy loginu, ani haseł dostępu w plikach tekstowych – takie pliki mogą zostać przechwycone przez programy i aplikacje szpiegujące;
· Nigdy nie przesyłamy naszych haseł i loginów w wiadomościach tekstowych czy mailowych nawet do naszych bliskich;
· Nie podajemy też w wiadomościach czy w rozmowie przez telefon naszych haseł i loginów – pracownicy banku nie będą o to prosić, z takimi żądaniami piszą i dzwonią zawsze oszuści podszywający się pod pracowników banku;
· Warto zadbać o programy antywirusowe i chroniące przed hakerskim oprogramowaniem (antyphishing).
Napisz komentarz
Komentarze