Poniżej publikujemy treść oświadczenia starosty opatowskiego Tomasza Stańka:
Ze względu na liczne nieprawdziwe informacje podane przez Pana Marcina Stańczyka - byłego dyrektora Zespołu Szkół w Ożarowie im. Marii Skłodowskiej – Curie w wywiadzie udzielonym dla Radia Rekord i ze względu na brak rzetelności dziennikarskiej ze strony reportera przeprowadzającego wywiad, który nie zwrócił się o zajęcie stanowiska przez drugą stronę, zmuszony jest Zarząd Powiatu w Opatowie po raz kolejny poruszyć sprawę byłego dyrektora na forum publicznym, aby wszystkie nieprawdziwe podane informacje sprostować.
Nie jest prawdą jest, że zwrot prawie 1 mln złotych subwencji nastąpił z winy byłego Starosty Opatowskiego, wynikał on z powodu karygodnych błędów popełnionych przez Pana Stańczyka, który na czas nie rozpoczął kursów KKZ w Zespole, a następnie próbował przedstawić dokumentację Powiatowi Opatowskiemu oraz kontrolującym z Izby Skarbowej, która budziła wątpliwość, co do jej rzetelności, że rozpoczął te zajęcia przed dniem 30 września, gdzie zgłoszeń do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej dokonał dopiero w październiku. Błąd w prowadzeniu dokumentacji próbuje obecnie przerzucić na byłego Starostę Opatowskiego, jakby to on miał prowadzić prawidłowo dzienniki lekcyjne. Pytanie po co w takim wypadku Powiat powołuje dyrektora skoro de facto Starosta miałby pilnować prawidłowości prowadzenia dzienników lekcyjnych w każdej szkole i terminowości rozpoczęcia się zajęć. Postawa Pana Stańczyka, przez którego szkoła straciła takie środki z jego błędów nie poczuwa się do żadnej winy trudno uznać za postawę nielicującą z funkcją jaką pełnił. Pomimo, że jak sam wskazywał wielokrotnie w rozmowach w obecności innych osób do Starosty Opatowskie, że jak przyjdzie decyzja nakazująca oddać te pieniądze, tego dnia Starosta zobaczy jego rezygnację na biurku. Teraz Pan Stańczyk wygłasza populistyczne treści, jakby był całkowicie niewinny tej sytuacji.
Nie prawdą również jest, że praktycznie jedynym powodem odwołania dyrektora był zwrot środków finansowych z subwencji za rok 2018, wygodnie jest po prostu Panu Stańczykowi nie wygłaszać innych przyczyn, tak jak:
- zlecenie przerobienia protokołu rady pedagogicznej;
- naruszenie zasady trwałości projektu z Unii Europejskiej co doprowadziło do konieczności zwrotu części dofinansowania;
- nielegalne nagrywanie rozmów ze swoim pracodawcą;
- nierzetelne gospodarowanie mieniem publicznym, poprzez dokonywanie czynności korzystnych dla Stowarzyszenia, gdzie żona dyrektora była Prezesem szkodą finansową wielkiej wartości Powiatu;
- utrudnianie prac kontrolnych Komisji Rewizyjnej, tak aby nie mogła dociec nieprawidłowości w postępowaniu byłego dyrektora.
Powiat Opatowski jako organ prowadzący nie zgadza się z wydanym wyrokiem przez WSA w Kielcach i będzie się od niego odwoływał, bowiem powołane przez Sąd orzeczenia rzeczywiście dotyczyły niemożności odwołania dyrektora za błędy w zarządzaniu albo gospodarowaniu środkami finansowymi (np. udzielenie zgody na urlop – wyrok NSA z 20.10.2022 r., III OSK 5638/21, wyrok NSA z 20.10.2022 r., III OSK 6593/21, LEX nr 3441353, skrytykowanie na radzie decyzji organu prowadzącego o przekształceniu szkoły - wyrok NSA z 2.06.2022 r., III OSK 5073/21, LEX nr 3353183, błędy w arkuszu organizacyjnym szkoły - wyrok NSA z 3.02.2022 r., III OSK 1499/21, LEX nr 3401586.) ale ich skala była nie porównywalna do skali i ilości błędów popełnionych przez Pana Stańczyka. Zatem nie można było ich zastosować do stanu faktycznego Pana Dyrektora, bowiem Zarząd Powiatu w Opatowie nie wskazał jednego błędu ale liczne istniejące już na ówczesną chwilę i powodujące znaczne szkody w mieniu Powiatu. Trudno uznać, że fakt konieczności zwrotu około 1 mln złotych z tytułu subwencji, zwrotu środków z powodu naruszenia zasady trwałości projektu, nierzetelnego gospodarowania mieniem powiatu, nakazanie przerabiania dokumentów oraz utrudnienia w pracach organów kontrolnych można porównać z udzieleniem urlopu przez wicedyrektora wbrew woli dyrektora, bo tego dotyczyło orzeczenie, na które w ustnych motywach uzasadniających wydanie wyroku wskazał WSA w Kielcach.
Zarząd Powiatu w Opatowie podjął tą decyzję i jeszcze raz podjąłby ją taką samą. Pan dyrektor nie wróci do pełnienia tej funkcji nawet, gdyby zapadł niekorzystny wyrok II instancji dla Powiatu. Bowiem skala nieprawidłowości jakie zostały wykryte po jego odwołaniu, o których zastała zawiadomiono Prokuratura Okręgowa w Kielcach oraz Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych spowodowała wielką szkodę w mieniu Powiatu. Społeczeństwo powinno wiedzieć, że Pan dyrektor doprowadził do sytuacji, w której Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Zespołu Szkół w Ożarowie im. Marii Skłodowskiej – Curie zarządzane przez jego żonę (Prezes Zarządy Stowarzyszenia)miało nie dość, że oddany budynek szkoły za darmo do używania to nie zapłaciło od 2019 r. za media, bowiem Pan Stańczyk zwolnił Stowarzyszenie żony z opłat. Zatem szkoła zamiast za te środki w wysokości 758 158,52 zł kupić wyposażenie albo wyremontować część powierzchni przeznaczyła ich na wzbogacanie się Stowarzyszenia. Jak wynika z wniosku o zwolnienie z opłat za media z 2018 r. Stowarzyszenie chciało przeznaczyć te środki na nagrody dla swoich nauczycieli, a co z nagrodami dla nauczycieli szkoły zarządzanej przez dyrektora. Pan Stańczyk zapowiedział, że chce wrócić, aby cofnąć wypowiedzenia uczynione przez nową Panią dyrektor. Jednym z tych wypowiedzeń jest właśnie nakazanie Stowarzyszeniu płacić za media oraz nakazanie Stowarzyszeniu opuszczenie pomieszczeń zajmowanych na Szkołę Podstawową. Pomieszczenia zajmowane na szkołę podstawową są niezbędne dla rozszerzenia działalności internatu i wypełnienia zaleceń Sanepidu. Pan Dyrektor Stańczyk użyczał pomieszczenia na rzecz Stowarzyszenia, a jednocześnie w tym roku wnioskował o rozbudowę szkoły. Zatem Powiat miał wydać miliony na zabudowę, a ówczesny dyrektor nie podjął decyzji o wypowiedzeniu części umów Stowarzyszeniu. Zatem wiadomo, że dyrektor ze względu na interes patrykularny chce wrócić, aby Stowarzyszenie, którego żona jest Prezesem miało profity od Powiatu, w taki sposób jak on wskazał „chce dbać o interes placówki”.
Odnosząc się do ostatniej nieprawdziwej informacji, że Pani dyrektor nie jest pełnoprawnym dyrektorem, wskazać należy, że wyrok stwierdzający nieważność odwołania dyrektora jest nieprawomocny zatem nie wywołuje skutków prawnych do czasu nie rozstrzygnięcia przez Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. Zatem Pan Stańczyk do tego czasu jest byłym dyrektorem, a obecna Pani dyrektor pełnoprawnym dyrektorem. Do zagadnienia stwierdzenia nieważności uchwały odniósł się Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 18 września 2013 r. (sygn. akt III CZP 13/1, OSNC 2014/3/23) przyjmując, że możliwość powołania się na ten skutek nieważności uchwały aktualizuje się jednak dopiero z chwilą wydania prawomocnego wyroku stwierdzającego sprzeczność uchwały z ustawą,jego brak oznacza, że uchwała musi być respektowana przez organ, jak i przez osoby trzecie, a także wykonywana (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2009 r., III CSK 85/09, i z dnia 24 lutego 2011 r., III CSK 150/10, oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2012 r., III CZP 84/12).
Zaznaczyć należy, że Pan Stańczyk wnosił do WSA w Kielcach o wstrzymanie wykonalności uchwały o jego odwołani, czego sąd odmówił. Zatem uchwała jest wykonalna do czasu wydania prawomocnego wyroku przez Naczelny Sąd Administracyjny.
Reasumując nie dojdzie do unieważnienia żadnych decyzji podjętych obecnie przez Panią Dyrektor..
Napisz komentarz
Komentarze