Koronawirus spowodował wzrost liczby osób leczonych antybiotykami. Efektem tego są zakażenia bakterią o nazwie clostridium difficile, która wywołuje uporczywe biegunki, a nawet śmierć. Terapia lekowa jest trudno dostępna i droga, ponieważ jej koszt to około 10 tysięcy złotych. Jak wskazują statystyki, problem jest i to duży. W 2018 roku czyli przed pandemią w Polsce zakażonych bakterią było 11500 osób. Przez osiem miesięcy 2021 roku ilość zakażeń sięgnęła ponad 16 tysięcy.
Wcześniej była to mniej komfortowa metoda dla pacjentów, bo trzeba było mu założyć sondę i podać roztwór z kałów zdrowego człowieka. Świat idzie na szczęście do przodu i w 2022 roku doczekaliśmy się preparatu doustnej kapsułki.
- powiedział Dariusz Tumulec, pełniący obowiązki dyrektora Wielospecjalistycznego Szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim.
W piątek w ostrowieckim szpitalu zespół lekarzy i pielęgniarek z oddziału wewnętrznego II pod kierunkiem doktora Tumulca wykonał pierwszy przeszczep mikroflory jelitowej. Pierwszy w powiecie ostrowieckim i również w powiatach ościennych, zakończony sukcesem
Taka metoda leczenia zakażenia nie jest tania, ale jak dodaje doktor Tumulec, zabiegi przeszczepu mikroflory jelitowej, wejdą na stałe do pakietu usług ostrowieckiego szpitala. Zwłaszcza, że preparat jest dostępny na rynku a przeciwwskazań do jego przyjęcia właściwie nie ma.
Pacjent, który wymaga przeszczepu mikrobioty jelitowej w szpitalu przebywa około 5 dni. Wcześniej leczenie trwało 6 tygodni, a chory musiał być odizolowany od innych pacjentów.
Zwracam się do szpitali ościennych, jeżeli macie pacjentów, których byście chcieli przeszczepić prosimy o kontakt z nami, będziemy tych chorych kwalifikować do przeszczepu.
-dodał Dariusz Tumulec.
Na terenie województwa są trzy ośrodki, w których wykonywany jest przeszczep mikrobioty. Ostrowiecka lecznica ma być pionierem w tej dziedzinie w północnej części województwa.
Napisz komentarz
Komentarze