W piątek ( 17 czerwca) pielęgniarka z Zakładu Opiekuńczo- Leczniczego poinformowała telefonicznie rodzinę pacjentki, że 88-latka zmarła. Okazało się to fatalną pomyłką, bowiem chora nadal przebywa w szpitalu, a zmarła inna pacjentka. Pracownik ZOL-u nie miał prawa informować rodziny, bowiem zgodnie z obowiązującymi procedurami w ostrowieckim szpitalu, jedynie lekarz może kontaktować się z rodziną zmarłego. Doszło do złamania procedur, ucierpiał wizerunek szpitala.
Dyrektor szpitala Tomasz Kopiec, odnosząc się do sytuacji zapowiedział, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec pracownika. Pielęgniarka z ZOL-u, która poinformowała telefonicznie rodzinę, już nie pracuje w ostrowieckim szpitala. Dyrektor rozwiązał z nią umowę o pracę za porozumieniem stron.
Napisz komentarz
Komentarze