W miejscowości Lipowa, w gminie Opatów znajduje się blisko 150-hektarowe gospodarstwo sadownicze. W sezonie zakład zatrudniał nawet 60 pracowników. Głównie byli to pracownicy z Ukrainy. Dziś wiadomo, że z powodu konfliktu zbrojnego w Ukrainie nie przyjadą do pracy. Właściciel zakładu postanowił udostępnić pokoje w hotelu pracowniczym Ukrainkom, które uciekły przed wojną.
Na dzień dzisiejszy mieszka siedem Ukrainek wraz z dziećmi. Możemy przyjąć nawet 60 osób. Warunki są dobre. Jest zaplecze kuchenne, duża stołówka, w której można zorganizować bawialnię dla dzieci.
- mówi Waldemar Bocheński, właściciel zakładu
Miejsca dla uchodźców w Lipowej wizytował wojewoda świętokrzyski, Zbigniew Koniusz. Poinformował, że na terenie województwa świętokrzyskiego w obiektach nadzorowanych przez służby wojewody przebywa już 4 tysiące obywateli Ukrainy. Około 20 tysięcy uchodźców znalazło schronienie u rodzin lub w obiektach gminnych. Kolejne miejsca szykowane są w remizach i strażnicach OSP.
Napisz komentarz
Komentarze