Ukraińscy uchodźcy potrzebują dachu nad głową i poczucia bezpieczeństwa. Liczba osób przekraczających granice wciąż rośnie.
Ponad 24 tysiące, uciekających przed wojną dzieci już uczęszcza do polskich szkół i przedszkoli.
W Ostrowcu Świętokrzyskim w szkołach podstawowych uczy się już 28 uczniów. Do ostrowieckich przedszkoli uczęszcza 13 dzieci.
Dzieci bardzo dobrze się adaptują. Szczególnie te młodsze. Nie ma żadnego problemu. Starsi posługują się translatorami. Nawet nauczyciele zauważyli, ze odnajdują się w nowej rzeczywistości.
- mówi Jan Bernard Malinowski, naczelnik Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Przed wybuchem wojny w szkołach średnich powiatu ostrowieckiego uczyła się tylko trójka uczniów z Ukrainy. Kilkunastoosobowa grupa uczniów z Ukrainy zasiliła szeregi Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Szkoła jest bardzo dobrze przystosowana. W przeszłości kształciła się tam młodzież z Ukrainy i BIałorusi. Na pewno nie będzie problemu z porozumiewaniem się
- dodaje Mariusz Łata, naczelnik Wydziału Oświaty w Starostwie Powiatowym w Ostrowcu Świętokrzyskim.
W szkołach, sporym problemem jest bariera językowa. Dlatego w systemie polskiej edukacji zaproponowano zmiany. Mają zostać utworzone tzw.oddziały przygotowawcze, O utworzenie takich oddziałów mogą wnioskować dyrektorzy szkół do organu prowadzącego.
W oddziałach przygotowawczych będą mogły być zatrudnione osoby na etatach tak zwanej pomocy dydaktycznej.
Nie musi to być osoba, która ma wykształcenie pedagogiczne. Wystarczy, aby umiała porozumieć się w języku polskim i ukraińskim. To mogą być też Ukrainki
- wskazuje Wiesław Gruszka, kierownik oddziału ŚKO w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Napływ uchodźców wymusił nowelizację polskich przepisów w zakresie liczebności klas młodszych i grup przedszkolnych. Teraz w klasach I-III może uczyć się nie 25 a 29 uczniów, zaś w przedszkolu grupa może być 28 osobowa.
Napisz komentarz
Komentarze