Jest bezbarwny, bezwonny i śmiertelnie niebezpieczny. Czad co roku zabija kilkadziesiąt osób, a setki trafiają do szpitala. Tylko w minioną zimę doszło do 2756 zdarzeń z związanych tlenkiem węgla, w wyniku których 1187 osób zostało poszkodowanych, a 43 osoby poniosły śmierć. W wykryciu ulatniającego się czadu pomóc może specjalny czujnik.
12.11.2021 12:07
(aktualizacja 25.09.2023 08:19)
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku!
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Podziel się
Oceń
Biorąc pod uwagę tylko powiat ostrowiecki: w sezonie grzewczym 2019/2020 doszło do 19 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, z czego poszkodowanych zostało pięć osób. Niestety, dane są coraz bardziej niepokojące, bo jeszcze w sezonie 2018/19 takich zdarzeń było tylko dziewięć.
Czujnik tlenku węgla kosztuje do stu złotych. Należy pamiętać, żeby zamontować go minimum metr lub dwa od urządzenia grzewczego, a najlepiej w sypialni lub na korytarzu. Niezbędne jest również zapoznanie się instrukcją użytkowania. Aby zachęcić ludzi do zakupu czujników Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim rekomenduje akcję „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa”. Przedmiotem akcji jest również uświadamianie ludziom, że należy dbać o swoje urządzenia grzewcze oraz o przewody wentylacyjne, dymowe i spalinowe.
Ulatniający się tlenek węgla to również zasługa ludzi, którzy nie dbają o przewody wentylacyjne, a także o wentylacje w mieszkaniu. Pamiętajmy, żeby nie zatykać niczym kratek wentylacyjnych, wietrzyć mieszkanie i zapewnić stały dopływ tlenu do paleniska
Napisz komentarz
Komentarze
Milia
03.12.2021 15:32
Ja mam czujnik z Lanberga wiec spie spokojnie i nie boje sie ze cos bedzie sie ulatniac i sie potrujemy
Napisz komentarz
Komentarze