Eryczka Adamczyk urodziła się bez kości strzałkowej, dziewczynka na także zdeformowaną stopę, polscy lekarze nie są w stanie pomóc dziewczynce, jedynym wyjściem, które widzą jest amputacja. Rodzina nie wyobraża sobie, aby Eryczka do końca życia była niepełnosprawna, dlatego też walczą o nią.
W nóżce Eryczki brakuje niektórych kości… Urodziła bez kości strzałkowej, ze skróconą kością piszczelową i mocno zdeformowaną stópką. Ma w niej tylko 3 małe paluszki… To bardzo rzadka wada. Zdarza się raz na 50 tysięcy urodzeń.
- mówi - Ernesta Adamczyk - Mama Eryki
Pierwsza operacja zakończyła się pomyślnie, Eryczka ma dwa druty w nóżce, które niebawem zostaną wyciągnięte. Mimo to walka o sprawność dziewczynki trwa i potrzebne jest wsparcie ludzi o wielkich sercach.
Dzięki pomocy ludzi o dobrych sercach udało nam się zebrać środki na operację Eryczki. Myśleliśmy, że teraz będziemy mogli tylko dzielić się radością z efektów leczenia, a nie prosić jeszcze raz o pomoc… Niestety, nagła podwyżka cen pokrzyżowała nam plany. Mamy kilka tygodni, znów musimy błagać o wsparcie, bo nie ma czasu do stracenia…
- mówi - Ernesta Adamczyk - Mama Eryki
Teraz dziewczynkę czeka kolejny etap leczenia, kolejna operacja - wydłużanie kości piszczelowej za pomocą specjalnego aparatu, operacja kolana i długa, bolesna rehabilitacja. Rodzice Eryczki Adamczyk poprosili o pomoc Fundację Bo w Nas Jest Moc. W ubiegłym roku dla dziewczynki został zorganizowany m.in. bal charytatywny, kwesty i aukcje charytatywne, nadal można wspierać walkę Eryczki. Pieniądze można wpłacać na portalu pomagamy.pl, licytując przedmioty w aukcjach charytatywnych, a także kontaktując się z przedstawicielami Fundacji Bo w Nas Jest Moc. Dalsze leczenie dziewczynki to koszt ponad 200 tysięcy złotych. Dzięki dotychczasowemu wsparciu ludzi dobrej woli udało się zebrać część funduszy. Jeśli uda się zebrać pieniążki to Eryka Adamczyk już w maju będzie mogła rozpocząć wydłużanie nóżki.
Napisz komentarz
Komentarze