19 listopada na stronie Ministerstwa Edukacji opublikowano informacje o proponowanych przez resort zmianach, wprowadzonych na potrzeby egzaminów ósmoklasistów i maturzystów przeprowadzanych w 2021 r. W propozycjach czytamy m.in. o zmniejszeniu progów punktowych, o ograniczenie znajomości wymaganego materiału, o zrezygnowaniu z obowiązku pisania jednego przedmiotu rozszerzonego na maturze.
Działania mające na celu dostosowania egzaminów są jak najbardziej słuszne, jednak czy obniżenie progów o kilka punktów, będzie mieć realny wpływ na wyniki? Trudno powiedzieć.
- mówi Marta Dobrowolska-Wesołowska, dyrektor PSP nr 5 w Ostrowcu Św.
Każdy uczeń, który myśli o kierunkach na renomowanych uczelniach wyższych i tak podejdzie do rozszerzonej matury. Dlatego odejście od wymogu pisania rozszerzenia nie jest tutaj żadnego rodzaju pomocą. A pamiętajmy, że na niektóre kierunki będą oblegane przez osoby, które nie dostały się na nie w zeszłym roku.
- tłumaczy Ewelina Gablewska, nauczyciel III LO im.Władysława Broniewskiego w Ostrowcu Św.
Zaproponowane zmiany i nowe wymagania egzaminów mają zostać ogłoszone do końca grudnia bieżącego roku. Później opracowane zostaną arkusze próbne, które zostaną udostępnione szkołom w marcu 2021 r – zdaniem nauczycieli to bardzo późno.
Proszę spojrzeć, że konkretne informacje o zmianach otrzymamy teraz, później będziemy czekać do marca na nowe egzaminy, a w maju odbędą się już właściwe. To jest bardzo mało czasu dla nas na dostosowanie się a co mówić o uczniach.
- mówi Aneta Surowiecka, nauczyciel Zespołu Szkół i Placówek Publicznych nr 3 w Ostrowcu Św.
Na ostatni tydzień maja mają zostać przeniesione egzaminów ósmoklasistów. Termin matur pozostaje bez zmian.
Ten rok naprawdę negatywnie się odbija się na maturzystach, którzy jako jedyny najprawdopodobniej nie będzie mieć studniówki. Podczas lekcji czuć zrezygnowanie, co na pewno odbije się na wynikach matur.
- dodaje Ewelina Gablewska.
Rok 2020 dla uczniów to rok głównie nauki zdalnej, nauczyciele są pełni obaw czy system sprawdzi się podczas egzaminów, większość z nich uważa, że jest to rozwiązanie krótkoterminowe. Większość jest przekonana, że cały materiał nie zostanie zrealizowany, a braki programowe są nieuniknione.
Nie ma się co oszukiwać nasze dzieci są rok do tyłu.
- komentuje Marta Dobrowolska-Wesołowska.
Braki w edukacji, mogą bardzo szybko odbić się na uczniach w przyszłości. Ktoś kiedyś na pewno upomni się o tą wiedzę
- dodaje Magdalena Jasińska, nauczyciel PSP nr 5 w Ostrowcu Św.
Nauczanie hybrydowe, nauczanie zdalne to nowość w polskiej edukacji wymuszona potrzebą chwili. Wciąż dostęp do sprzętu i szybkich łącz internetowych jest dużym problemem. Najwięcej obaw budzą małe miejscowości i wsie. Egzaminy mogą obnażyć system.
Napisz komentarz
Komentarze