W sezonie grzewczym strażacy i kominiarze pracy mają więcej. Dlaczego? Niesprawne systemy grzewcze, nieszczelne instalacje i zatkane przewody kominowe a w konsekwencji cichy zabójca – czad. Tylko w ubiegłym roku Ostrowiecka straż pożarna, ulatnianie się tlenku węgla twierdziła 17 razy. W tym roku takich interwencji było już 20.
Przewody dymowe, opalane paliwami stałymi powinniśmy czyścić cztery razy w roku, na paliwo gazowe dwa razy. Natomiast wentylacje czyścimy raz, jednak jest to uzależnione od wielu czynników, o których informuje każdy zajmujący się pracami kominiarz.
- mówi Edward Kwiatkowski, kierowniki zakładu kominiarskiego w Ostrowcu Św.
Tlenek węgla uwalnia się, gdy podczas spalania nie jest dostarczona odpowiednia ilość tlenu. Czad wchłania się przez skórę, łącząc się z hemoglobiną i blokuje dopływ tlenu w organizmie człowieka. Na dodatek jest on całkowicie niewidoczny, nie można go także poczuć.Oprócz czadu, w sezonie grzewczym drugim najczęstszym przypadkiem interwencji straży pożarnej są pożary sadzy.
Sadza to nic innego jak osiadające w kominie drobinki węgla. Po nagromadzeniu się i stałej pracy komina, może zająć się ogniem. W rezultacie komin pęka a ogień może przenieść się na inne kondygnacje naszego domu. Pamiętajmy, że dodatkowym powodem pożaru może być także gniazdo ptaków lub inne czynniki naturalne.
- informuje Edward Kwiatkowski.
W roku 2019 w całej Polsce odnotowano 16 tys pożarów wywołanych przez niesprawne urządzenia grzewcze. Natomiast „cichy zabójca” pozbawił życia 37 osób, a ok 1 400 uległo zatruciu.
Napisz komentarz
Komentarze