Podczas wczorajszego wręczania promes dla samorządowców z czterech świętokrzyskich powiatów obecny był m.in. Burmistrz Opatowa. Dziś w rozmowie telefonicznej Grzegorz Gajewski odniósł się do sytuacji nie wręczenia promesy dla Ostrowca Świętokrzyskiego.
To było ogromne zaskoczenie i wyszło bardzo niesmacznie.
- tak w pierwszych słowach rozmowy telefonicznej do zaistniałej wczoraj sytuacji odniósł się Grzegorz Gajewski - Burmistrz Miasta i Gminy Opatów.
Jeżeli Pan prezydent Górczyński jako osoba reprezentująca mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego otrzymał te środki, których promesy wczoraj odbieraliśmy, jeżeli został zaproszony, a został zaproszony bo nikt z zewnątrz na to spotkanie nie mógł wejść. Został zaproszony tak jak my wszyscy przez służby pana Wojewody to jakby pozostawienie go, nie wy czytanie, nie zaproszenie go do odbioru tej promesy było bardzo niesmaczne.
mówi - Grzegorz Gajewski - Burmistrz Miasta i Gminy Opatów
W dalszej części rozmowy Burmistrz podkreślał, że dla wielu samorządowców przybyłych na spotkanie z Premierem Matuszem Morawieckim sytuacja była niedopuszczalna.
Mimo różnic politycznych, bo ja też zresztą to wiadomo, że z ugrupowaniem Pana prezydenta Górczyńskiego nie jest mi po drodze ale wydaje mi się tutaj, że ta kwestia pozostawienia go samego na sali, kiedy się zaprasza człowieka odbioru promesy źle świadczy po prostu o gospodarzach tego spotkania. Tak się nie robi. Jeżeli zapraszamy kogoś do siebie do domu to powinniśmy zadbać żeby się dobrze czuć, a tutaj to co się wydarzyło było w mojej ocenie było obliczone na takie poniżenie go i pokazanie gdzie cudzysłowiu jest jego miejsce w szeregu.
dodaje - Grzegorz Gajewski - Burmistrz Miasta i Gminy Opatów
My natomiast nadal nie wiemy kto był organizatorem spotkania premiera Morawieckiego z samorządowcami z czterech powiatów.
Napisz komentarz
Komentarze