W sobotni wieczór dyżurny skarżyskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że mieszkaniec Suchedniowa złamał warunki kwarantanny. Kiedy suchedniowscy policjanci pojechali do miejsca zamieszkania mężczyzny, zastali go w mieszkaniu. On sam zaprzeczył, aby opuszczał dom. Jednak dalsze ustalenia jednoznacznie pokazały, że kłamał. Funkcjonariusze ujawnili, że nieodpowiedzialny suchedniowianin był na stacji benzynowej, gdzie robił zakupy. On sam ostatecznie także przyznał, że wyszedł z domu po zakup alkoholu.
Teraz za swą bezmyślność odpowie przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna – nawet 30 000 złotych.
Przypominamy, że kwarantanna jest działaniem służb sanitarnych, mającym na celu zapobiegnie rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa. Każda osoba, która nie stosuje się do takich zaleceń musi liczyć się z odpowiedzialnością karną wynikającą z art. 116 kodeksu wykroczeń. Oznacza to, że w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w trakcie kontroli, funkcjonariusz sporządzi dokumentację, będącą podstawą do sporządzenia wniosku o ukaranie do sądu. W bardziej drastycznych przypadkach, jeżeli np. osoba jest zakażona, a mimo to swoim zachowaniem spowoduje rozprzestrzenianie się choroby zakaźnej, podlegać będzie ona przepisom wynikającym z kodeksu karnego. W takim przypadku grozi kara do lat 3 w przypadku nieumyślności, lub nawet do lat 8, jeżeli sprawca działa świadomie.
Napisz komentarz
Komentarze