Atrakcji na tegorocznych spotkaniach z epoką kamienia nie brakowało. Wypełniona po brzegi osada neolityczna na Krzemionkach odkryła przed turystami swoje prawdziwe oblicze. Kilka "stoisk", a na każdym coś innego. Dla najmłodszych uczestników spotkań krzemionkowskich przygotowano specjalne zajęcie, a dokładnie wykop archeologiczny. Na wyznaczonym terenie mogły eksplorować grób, odsłonić znalezisko archeologiczne, wykorzystać specjalistyczne narzędzia, a przede wszystkim zapoznać się ze specyfiką pracy archeologa.
Jak pierwotnie przygotowywano posiłki, jakimi narzędziami posługiwali się nasi przodkowie, a nawet jak wyglądał pochówek rytualny amfor kulistych - mogliśmy zobaczyć w osadzie neolitycznej.
"Tego typu pochówki nie miały miejsca na terenie Krzemionek ani w pobliżu. Ostatni o jakim słyszałem to był grób w Koszycach. Tam znaleziono szczątki, ślady po dwóch świniach z miotem warchlaków, czternaścioro ludzi. Motyw, który wykorzystywaliśmy w naszym pokazie specjalnym odnośnie przejmowania opieki nad żoną zmarłego przez jednego z mieszkańców miał swój rzeczywisty wyraz w grobie w Koszycach, gdzie czarno na białym było widać, że występowała poligamia"
- mówi Jakub Maciąg z Drużyny Wojów Wiślańskich "Krak" z Krakowa
Na uczestników spotkań krzemionkowskich czekało m.in. laboratorium archeologiczne – prezentujące nauki wspomagające archeologię - paleobotanika, traseologia, archeozoologia. Przygotowane zostały także warsztaty pradziejowego garncarstwa, a towarzyszyły im także pokazy neolitycznej plastyki glinianej. Zobaczyć mogliśmy również rekonstrukcję obozowiska łowców ze schyłkowego paleolitu.
W trakcie minionego weekendu rezerwat na Krzemionkach odwiedziło kilkaset osób, z różnych części Polski i świata, z czego cieszą się organizatorzy i z dumą przedstawiają statystki.
"Od wpisania Krzemionek na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, czyli od 6 lipca 2019 r. do 22 sierpnia 2019 r. rezerwat na Krzemionkach odwiedziło 17,5 tys. turystów. To prawie połowa osób, które przyjechały odwiedzić kopalnie w poprzednich latach w ciągu roku"
- podkreśla p.o. dyrektor Muzeum Historyczno-Archeologicznego na Krzemionkach - Beata Kobiałka
Napisz komentarz
Komentarze