Dalszego obniżenia, a nie tylko pozostawienia stawek podatków na obecnym poziomie, postulują ostrowieccy przedsiębiorcy. Twierdzą, że tylko w ten sposób w mieście pojawią się nowi pracodawcy. Jednak prezydent miasta nie zamierza zmieniać swojej deklaracji i mówi jo zamrożeniu przyszłorocznych stawek podatkowych.
Pomysł obniżenia stawek lokalnych podatków, czyli najbardziej popularnego podatku od nieruchomości oraz od środków transportu, wyszedł ze środowiska przedsiębiorców skupionych w Stowarzyszeniu Samorządność i Przedsiębiorczość. Według tego środowiska, w obecnej sytuacji gospodarczej Ostrowca, dalsze utrzymywanie stawek podatków na niezmienionym poziomie nie zachęca do tworzenia nowych miejsc pracy i nie sprzyja rozwojowi firm.
Najważniejszym powodem do podjęcia decyzji o obniżeniu podatków, mają być zmiany ustaw regulujących krajową gospodarką. Nowe regulacje mają być bardziej przyjazne dla inwestorów m.in. w kwestii zwolnień podatkowych. To oznacza, że na decyzję o ulokowaniu nowej inwestycji będą miały wpływ przede wszystkim lokalne opłaty a z drugiej strony zachęty samorządów.
Według prezydenta Ostrowca nie da się pogodzić obniżki podatków z rosnącymi potrzebami, a przez to i wydatkami. Prezydent podtrzymuje swój pomysł zamrożenia na kolejny rok obecnych stawek. Przekonuje, że tylko taki krok zapewnia miastu dalszy rozwój. Z taką opcją dyskutują autorzy pomysłu o obniżeniu podatków. Wyliczają, że mniejsze opłaty lokalne spowodują, że pojawią się nowe firmy. Mniejsze obciążenia pracodawców spowodują podwyżki wynagrodzeń i przez to do kasy miasta wpłynie więcej dochodów np. z podatków PiT.
O tym jakie będą stawki lokalnych podatków ostrowieccy radni muszą zdecydować do końca tego roku. Niewykluczone, że wtedy także przedsiębiorcy będą chcieli swoją propozycję poddać pod dyskusję radnych.
Napisz komentarz
Komentarze