Dekorowano nimi ściany czy stoły. Mięsiste gobeliny i ich mniejsze odpowiedniki, czyli kilimy zastępowały obrazy i były najczęstszym elementem zdobiącym mieszkania w naszym mieście. Zatem nie przypadkowo mieszkańcy Ostrowca Świętokrzyskiego mają szczególny sentyment, do tego rodzaju ozdobnych tkanin.
Przedstawiane na wystawie w muzeum w Częstocicach przykłady szlachetnych tkanin artystycznych, pochodzą ze zbiorów fundacji Cepelia. Spółdzielnia artystyczna, przez lata zajmowała się promocją sztuki ludowej. Tworzeniem tkanych obrazów zajmowali się nie tylko artyści amatorzy czy rzemieślnicy. Obrazy tkane wełną lub jedwabiem powstawały w pracowniach akademickich.
Tradycję tkania gobelinów i kilimów według starych zasad, od kilkunastu lat przywracają panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Szewnie. Ich prace można często podziwiać na lokalnych kiermaszach.
Wielobarwne, zaskakujące często fantazją pomysłu gobeliny, mniejsze kilimy czy wreszcie przestrzenne sumaki można oglądać w muzeum w Częstocicach do końca listopada.
Napisz komentarz
Komentarze