Polska to prawie czterdziestomilionowy kraj położony w sercu Europy. Istniejące od ponad tysiąca lat państwo może poszczycić się historią, której pozazdrościć może nam większość krajów świata. Bo co znaczy przy naszym milenium, niewiele ponad dwustuletnia historia Stanów Zjednoczonych, Kanady czy chociażby Australii. Również historia polskiej państwowości pozytywnie odróżnia nas od innych. Od stuleci mieliśmy swoje państwo, język, administrację, armię, konstytucję, królów i prezydentów. Potrafiliśmy wykształcić elitę intelektualną, która pomogła przetrwać polskiej tożsamości narodowej w najtrudniejszych chwilach. Polskie państwo miało swoje dni wielkiej chwały i zasługiwało na miano mocarstwa na miarę tamtych, historycznych czasów. Nawet odrodzone po 123 latach zaborów potrafiło zorganizować swoją państwowość i tchnąć patriotycznego ducha w polskie społeczeństwo. Niewiele jest też na świecie takich państw, które historia tak ciężko doświadczyła. Kataklizmy jakich Polska doznała na przestrzeni wieków nie mają precedensu w historii innych państw. Zniszczone doszczętnie polskie miasta i wsie, całe pokolenia zdziesiątkowane wyniszczającymi wojnami i polityką eksterminacyjną, to brzemię, jakie nasz kraj dźwiga do dzisiaj. Z pewnością w odbudowywaniu wyniszczonego wojnami państwa jesteśmy w ścisłej światowej czołówce. Przodujemy też w wielu innych dziedzinach, chociaż czasami wydaje się, że w niektórych przypadkach tę palmę pierwszeństwa moglibyśmy bez szkody przekazać w inne ręce.
Niewątpliwie istnieje coś takiego jak narodowy charakter. Polacy są narodem, który można by podać za przykład socjologom, którzy odmawiają istnienia wspólnych cech poszczególnym nacjom. Jak chyba żaden naród na świecie mamy cechy wyróżniające nas spośród innych. Nasze wolnościowe zrywy, wojny, emigracje, zabory, przenikanie wielu kultur na polskich ziemiach, ukształtowały w Polakach specyficzny rodzaj postrzegania świata, swojego państwa i samych siebie. Pomimo niewielkiego obszaru, jaki zajmuje Polska, daje się zauważyć również silne zróżnicowanie poglądów Polaków zamieszkujących różne regiony naszego kraju. Te regionalizmy są wyraźnie widoczne podczas wyborów. Ale takie podziały nie przesądzają istnienia wspólnych wszystkim Polakom cech charakterologicznych, na podstawie których można odróżnić Polaka od przedstawiciela innej nacji. Z pewnością na istnienie specyficznych cech narodowych Polaków i ich społeczną świadomość mają warunki ekonomiczne, w jakich przychodzi im żyć i pracować. To one są wyznacznikiem większości zachowań i postępowania w różnych życiowych sytuacjach. Jednak spuścizna historyczna i kulturalna, którą odziedziczyliśmy po naszych przodkach ma tu niebagatelne znaczenie. Typ polskiego szlachcica - pana na zagrodzie równego wojewodzie - odcisnął piętno na charakterze narodowym Polaków. Wrodzona skłonność do „bitki i wypitki”, ukształtowany jeszcze w okresie zaborów i podtrzymany w czasie Polski Ludowej opór wobec władzy, nieuznawanie autorytetów, a jednocześnie kompleksy wynikające z niższego od zachodnich społeczeństw statusu ekonomicznego, to typowe cechy współczesnego, przeciętnego Polaka. Jeśli dodamy do tego jeszcze brak wiary we własne możliwości i osiągnięcia oraz powszechne, narodowe narzekanie na wszystko, to obraz współczesnego Polaka – malkontenta będzie pełny.
Najbardziej deficytowym towarem w Polsce jest optymizm. Niestety, przez obcych jesteśmy postrzegani jako naród ponuraków, smutasów, dla których „szklanka jest zawsze do połowy pusta”. Zawsze znajdziemy sobie jakiś powód do narzekań. To, że sąsiad ma lepszy samochód, kolega więcej zarabia, koleżanka jest zgrabniejsza i ma fajnego męża, jest powodem frustracji, zazdrości i popadania w zły nastrój. Nie próbujemy zmienić tego zatruwającego nam życie stanu rzeczy. Nie wyzwala to w nas ambicji, determinacji, dodatkowych sił aby dorównać bądź prześcignąć tych, z którymi się porównujemy. Wolimy ponarzekać, najczęściej wystawiając niesprawiedliwe oceny tym, którzy ciężką pracą do czegoś doszli, coś więcej niż my osiągnęli. Przypomina mi się stary dowcip, w którym rolnik posiadający jedną krowę, modli się codziennie o to, aby sąsiadowi, który miał dwie, zdechła przynajmniej jedna. Bardzo precyzyjnie obrazuje to stan ducha wielu ludzi, dla których osiągnięcie stanu satysfakcji i zadowolenia wiedzie nie poprzez pozytywne myślenie, dokonanie zmian w swoim życiu, tylko sprowadza się do destrukcji, narzekania i pesymizmu.
Jedną ze wspólnych nam, Polakom cech, które trudno znaleźć wśród innych narodów jest skłonność do krytykowania i obrzydzania sobie nawzajem naszych, polskich, wspólnych osiągnięć i sukcesów. Nie potrafimy dostrzec pozytywów w naszym otoczeniu, nie doceniamy własnych dokonań, nie jesteśmy dumni z tego, co udało nam się wspólnymi siłami zbudować. Nie dostrzegamy zmian, jakie zaszły w Polsce w ostatnim dwudziestoleciu, kiedy to z Polski siermiężnej, epoki pustych półek i zniewolonego systemu przeistoczyliśmy się w kraj nowoczesny, wprzęgnięty w światowy system gospodarczy, rozwijający się w ostatnich latach najszybciej w Europie. Inspirowani przez polityków, dla których dobro naszego kraju i propaństwowe myślenie dawno już przestało się liczyć, obrzydzamy sobie to, z czego tak naprawdę powinniśmy być dumni. Również media, goniące za słupkami oglądalności telewizje i gazety, rozdmuchują dzisiaj każdą głupotę do rodzaju klęski i niemalże katastrofy narodowej. Rzadko się mówi i pisze o tym, że zrobiliśmy od 1989 roku naprawdę bardzo wiele, biorąc pod uwagę pozycję z jakiej przyszło nam doganiać Europę i świat. Przy tak wielkim projekcie przebudowy Polski nikt nie jest w stanie ustrzec się błędów. Nikt nie jest od nich wolny, również polski rząd i my sami działający w naszej indywidualnej mikroskali. Dlatego dzisiejsze pomniejszanie dorobku Polski, deprecjonowanie jej sukcesów i osiągnięć, krytykowanie oraz odsądzanie od czci i wiary każdej decyzji rządzących, jest działaniem niszczącym morale polskiego społeczeństwa i szkodzi polskiej racji stanu. Zabieramy sobie samym pewność siebie, wiarę we własne umiejętności i satysfakcję z wykonanej pracy. Sami siebie wystawiamy na pośmiewisko, a przecież to co udało nam się osiągnąć, powinno być przedmiotem naszej narodowej dumy, z której powinniśmy czerpać wiarę, nadzieję i optymizm, cechy tak przydatne w życiu każdego człowieka.
Eligiusz Mich
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP
Powiatu Ostrowieckiego
Napisz komentarz
Komentarze