Chmielów, miejscowość położona w południowo- zachodniej części gminy Bodzechów. Właśnie przez Chmielów ma przebiegać duża obwodnica Ostrowca Świętokrzyskiego. Z takimi planami nie zgadzają się mieszkańcy Chmielowa, którzy przede wszystkim protestują przeciwko koncepcji przebiegu trasy. A jest ona taka, że Chmielów zostałby podzielony na co najmniej dwie części. Należałoby wyburzyć kilkanaście domów.
Mieszkańcy szukają pomocy u parlamentarzystów, o swoim problemie poinformowali wojewodę. Ich argumentów wysłuchano również na Parlamentarnym Zespole ds. Rozwoju Województwa Świętokrzyskiego. Ich obawy rozumieją władze gminy Bodzechów, władze Ostrowca Świętokrzyskiego też nie są zachwycone zaplanowaną trasa, bowiem nie uwzględnia ona propozycji choćby lokalnych przedsiębiorców.
Jesteśmy dobrej myśli. Wszyscy, z którymi rozmawiamy mówią, że rozumieją nasze argumenty i obawy. Ta droga, w takiej lokalizacji jest nam niepotrzebna. Zwłaszcza, że nie ma pieniędzy na jej budowę, są zagwarantowane tylko pieniądze na ewentualne wykupy i na projekt budowlany, który już jest realizowany
- mówi Krzysztof Kubicki, radny Rady Gminy Bodzechów., mieszkaniec Chmielowa.
Wiążące decyzje jeszcze nie zapadły, na piśmie nie ma rezygnacji z zaplanowanej inwestycji. Mieszkańcy mają zagwarantowane, że za trzy tygodnie dostaną ostateczną odpowiedź.
Pierwsze wzmianki o planowanej obwodnicy przez Chmielów to 2002 rok. Wówczas to we wsi pojawili się projektanci. W 2014 roku została wydana decyzja środowiskowa. Sytuacja zmieniła się pod koniec 2022 roku, kiedy to ówczesny minister infrastruktury podpisał „Program inwestycji dla obwodnicy Ostrowca Świętokrzyskiego”. Trasa ma mieć 13 kilometrów długości. Ma mieć dwa węzły w Szewnie i Miłkowie, nie zaplanowano bezpośredniego zjazdu do Ostrowca.
Napisz komentarz
Komentarze