Choć ostrowieckiej drużynie kilkukrotnie udało się zagrozić bramce rywali, to zdecydowanie więcej sytuacji byli zawodnicy z Chełmu, którzy nękali „Pomarańczowo-Czarnych” groźnymi kontratakami. Goście wynik otworzyli w 27. minucie. Błąd defensywy KSZO 1929 skutkował podyktowaniem rzutu karnego dla zespołu Grzegorza Bonina. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Bartłomiej Korbecki i pewnym strzałem pokonał Oskara Klona. Chełmianka podwyższyła prowadzenie tuż przed przerwą. Do piłki dośrodkowanej przez Korbeckiego z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Volodomyr Bobrov i głową skierował piłkę do siatki. Oskar Klon nie miał najmniejszych szans z tym uderzeniem.
Mecz był dla nas nieudany. Na pewno po tych absencjach kartkowych kombinowaliśmy ze składem. Uważam, że przekombinowałem. Szkoda tej pierwszej połowy. Wyszliśmy na dwóch napastników, brakowało skrzydeł, boków do tego, żeby przeprowadzać składne akcje
- mówi Rafał Wójcik, trener KSZO 1929.
W końcówce drugiej połowy Chełmianka postawiła przysłowiową „kropkę nad i”. Fatalny błąd popełnił Damian Mężyk, który przez całą rundę jesienną był ostoją defensywy „Pomarańczowo-Czarnych”. Goście ten prezent wykorzystali, na listę strzelców wpisał się Jakub Karbownik, który ustalił wynik spotkania. KSZO 1929 zimę spędzi na czwartym miejscu w tabeli z 32. punktami na koncie. Trener Rafał Wójcik nie zapowiada większych zmian w składzie i przyznaje, że chce pracować z tą grupą zawodników.
Uważam, że ta przerwa pomoże zespołowi. Trzeba nabrać dystansu, cierpliwości w tym wszystkim. Na pewno dobrze się przygotujemy. Pomyślimy co zrobić, żeby temu zespołowi jak najbardziej pomóc
- dodaje Rafał Wójcik.
Na fotelu lidera czwartej grupy III ligi zasiada Wieczysta Kraków, która zgromadziła 41 punktów. Druga jest Avia Świdnik z 35 punktami na koncie, a trzecia Siarka Tarnobrzeg z 32. Zarówno Avia, jak i Siarka mają do rozegrania po jednym zaległym meczu.
Napisz komentarz
Komentarze