Siatkarki z Ostrowca Świętokrzyskiego nie ukrywają, że bardzo chciały zrewanżować się zawodniczkom ze Szczyrku za wyjazdową porażkę w 2. kolejce. Początek był obiecujący. Podopieczne Piotra Brodawki pewnie wygrały pierwszego seta, ale im dalej w las, tym ich gra nie zawsze wyglądała tak jakby sobie tego życzyły.
Przeciwniczki bardzo się stawiały, ustawiały bardzo dobry blok, a u nas momentami brakowało konsekwentności i wykończenia, ale ostatecznie to my wyszłyśmy obronną ręką
- mówi przyjmująca KSZO SMS, Julia Klisiak.
W ostatecznym rozrachunku po pięciosetowym boju to zawodniczki ostrowieckiego zespołu cieszyły się ze zwycięstwa, a tytuł MVP spotkania powędrował do Kamili Dyduły. W sobotę natomiast siatkarki KSZO SMS czekało bardzo trudne zadanie - starcie z drugą w tabeli Marbą Sędziszów Małopolski.
Wiedziałyśmy, że ta wygrana pozwoli nam dalej „być w grze”, dlatego każda chciała zostawić serce i odwalić kawał dobrej roboty na boisku
- przyznaje Julia Klisiak, którą wybrano najlepszą zawodniczką spotkania.
I to się udało, a o zwycięstwie zadecydowała determinacja i zespołowość drużyny prowadzonej przez Piotra Brodawkę. Co więcej, zawodniczki z Ostrowca Świętokrzyskiego przerwały fantastyczną serię Marby, która do sobotniej potyczki wygrała osiem meczów z rzędu i straciła w nich tylko jednego seta.
Po 13. kolejkach KSZO SMS plasuje się na trzeciej pozycji w ligowej tabeli i ma tyle samo punktów, co wicelider z Sędziszowa Małopolskiego - 27. Prowadzi MKS COPCO Imielin z przewagą ośmiu „oczek”. Kolejne spotkanie ostrowiecki zespół rozegra 28 stycznia. Na wyjeździe zmierzy się wtedy z Tomasovią Tomaszowem Lubelskim.
Napisz komentarz
Komentarze